Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Wiadomości PN Małopolska 2012/2013
Okocimski zadowolony z punktu w Legnicy2012-09-30 00:30:00

Miedź Legnica - Okocimski Brzesko 0-0

Sędziował: Marcin Szrek (Kielce). Żółte kartki: Zasada, Madejski - Jacek, Ogar. Widzów 2400.
MIEDŹ: Bledzewski - Zasada, Bany, Woźnoiczka, Tanżyna (69 Szymański), Kasperkiewicz, Łobodziński, Nowacki (55 Hempel), Madejski, Zakrzewski (80 Alexandre), Grzegorzewski.
OKOCIMSKI: Mieczkowski - Wieczorek, Jacek, Cegliński, Wawryka - Pyciak (77 Szałęga), Baliga, Wojcieszyński (86 Darmochwał), Jeromienko, Łytwyniuk - Cisse (73 Ogar).


Miedź nie mogła w spotkaniu z Okocimskim skorzystać z chorego Krzysztofa Wołczka i pauzującego za kartki Adriana Łuszkiewicza. – Ich brak był widoczny. Krzysiek na skrzydle współpracuje z Wojtkiem Łobodzińskim na poziomie ekstraklasowym, a Adrian dobrze kieruje środkiem pomocy, rozdziela podania i stwarza zagrożenie przy stałych fragmentach gry. Tego nam dzisiaj zabrakło – analizował po meczu trener Baniak. Spotkanie obfitowało w walkę w środku pola, ale nie w sytuacje bramkowe – tych było jak na lekarstwo. Miedź dłużej utrzymywała się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Natomiast goście czyhali na kontry i kiedy już przechwycili piłkę, to byli groźni.

W pierwszej połowie najbliżej zdobycia gola był Piotr Madejski, który tuż przed przerwą kapitalnie uderzył z rzutu wolnego, ale Mieczkowski w ładnym stylu wybronił ten strzał. Goście najlepszą sytuację zmarnowali zaraz na początku drugiej połowy, gdy szybką kontrę wyprowadził Łytwyniuk, zagrał w pole karne do Cisse, ten z bliska uderzył na bramkę, ale Bledzewski popisał się refleksem i złapał piłkę.

W końcówce spotkania jego losy mógł rozstrzygnąć Jakub Grzegorzewski, który najpierw strzelał głową (obronił Mieczkowski), a później w sporym zamieszaniu, gdy bramkarz Okocimskiego minął się z piłką, nie zdążył dobić jej do bramki. – Jeśli rywal gra tak zmasowaną obroną, to musimy pokazać większy repertuar zagrań w ataku, by rozbić taki blok defensywny – mówił na gorąco trener Baniak. Zadowolony z wyniku był szkoleniowiec gości Krzysztof Łętocha. – Muszę podziękować piłkarzom za zaangażowanie i konsekwentne realizowanie założeń taktycznych. Naprawdę cieszymy się z tego punktu – powiedział.
miedzlegnica.eu




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty