Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Wiadomości PN Małopolska 2011/2012
Małecki strzela w Młodej Ekstraklasie2012-05-12 23:44:00

Wisła Kraków zremisowała 1-1 z Górnikiem Zabrze w zaległym meczu Młodej Ekstraklasy, rozegranym w sobotnie popołudnie w Zabierzowie.


Młoda Ekstraklasa: Wisła Kraków – Górnik Zabrze 1-1 (0-1)

0-1 Wolniewicz 43
1-1 Małecki 46
Sędziował Paweł Kukla (Kraków). Żółte kartki: Pułka, Masiuda – Bartusiak, Wolniewicz.
WISŁA: Marzec – Moskal, Arian, Czekaj, Stanek – Brud, Rojewski (76 Tomalski), Szewczyk (89 Kaganek), Pułka (46 Masiuda) – Małecki, Kamiński.
GÓRNIK: Witkowski – Kiłetyka, Steuer, Bartusiak, Mandok (57 Piasecki) – Cymański, Kucza, Wolniewicz, Sobczak – Wasil (83 Śledziona), Michalik.

Pierwsza połowa była wyrównana, oba zespoły stworzyły po kilka dogodnych okazji pod bramką przeciwnika, ale tylko Górnikowi udało się zamienić jedną z nich na gola. W 13. minucie na bramkę Białej Gwiazdy niecelnie uderzał Damian Michalik, a sześć minut później piłkę obok bramki posłał Jakub Steuer. W 33. minucie z kolei bliski umieszczenie futbolówki w siatce zabrzan był Dawid Kamiński, ale główkował obok słupka. Cztery minuty później Adrian Stanek dostał podanie na 16. metr, ale w dogodnej sytuacji posłał piłkę prosto w ręce Norberta Witkowskiego.

Na 2 minuty przed przerwą padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola dla Górnika zamienił Adam Wolniewicz. Kilkadziesiąt sekund później mógł wyrównać Łukasz Rojewski, ale strzelił głową tuż nad bramką.

Jeszcze dobrze nie rozpoczęła się druga część meczu, a wiślacy mogli się cieszyć z gola. Patryk Małecki w pierwszej akcji po wznowieniu gry wykorzystał podanie z prawej strony pola karnego Górnika i pokonał Norberta Witkowskiego. Jak się okazało, był to ostatni gol tego dnia, mimo że podopieczni trenera Tomasza Kulawika mogli ich zdobyć więcej. Po wyrównaniu to krakowianie przeważali, ale golkiper drużyny gości nie dał się już pokonać. A wiślacy mieli ku temu okazje. W 56. minucie Daniel Brud pomylił się niewiele, uderzając w boczną siatkę bramki rywali. W 69. minucie Michał Szewczyk posłał futbolówkę z kilkunastu metrów w bramkarza, tak samo jak Kamiński, który w 74. minucie strzelał z ostrego kąta.

Goście stworzyli jedną dobrą okazję do zdobycia zwycięskiej bramki. W 86. minucie Tomasz Śledziona wyszedł sam na sam z Dawidem Marcem, ale pospieszył się ze strzałem i posłał piłkę obok bramki.

wisla.krakow.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty