KS Polkowice - Kolejarz Stróże 1-0 (1-0)

1-0 Janus 26
Sędziował Mariusz Złotek (Gorzyce). Żólte kartki: Nowak, Ałdaś - Walęciak.
KS POLKOWICE: Szymański - Wacławczyk, Nowak, Kocot, Janus - Piotrowski (70 Ałdaś), Salamoński (84 Sierpina), Dąbrowski, Darda, Kuświk (90 Bancewicz), Piątkowski.
KOLEJARZ: Sobański - Walęciak, Markowski, Cichy, Basta - Cebula (60 Bocian), Stefanik, Chrapek (83 Rupa), Wolański - Gajtkowski (69 Gryźlak) - Kowalczyk.

Mecz od początki był żywy, a grę w pierwszych 30 minutach prowadzili raczej gospodarze. W 8 min mieli świetną szansę - Piątkowski przegrał jednaj pojedynek z Sobańskim. W 26 min polkowiczanie dopęli swego - Piątkowski w polu karnym zmylił oborńców, wystawił idealnie piłkę Janusowi, a ten dopełnił formalności. Tuż przed przerwą Kolejarz mógł wykorzystać błąd rywali i nawet trafił do siatki, ale sędzia gola nie uznał, odgwizdując spalonego.

Kolejarz wyszedł na drugą połowę bardzo zmobilizowany, z mocnym postanowieniem odrobienia straty. W 67 min próbował Bocian, do którego trafiła źle wybita piłka, ale piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką. W 74 min gospodarzy ratowali Szymański, a potem Ałdaś. Goście nie przebili się przez obronę zespołu z Polkowic, który odniósł ważne - z perspektywy walki o utrzymanie - punkty. 
st