Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Wiadomości PN Małopolska 2011/2012
FIRMOWA LIGA: Co to był za mecz...2012-02-29 18:11:00

Odbyły się mecze 12. kolejki FIRMOWEJ LIGI.


DTW - Velto SA 4:5

DTW: Skotnicki, Kostrz, Wojtaszek, Chachlowski, Piszczek, Ciękosz, Łabuś, Kodura, Więcek, Dziedzic.
Velto SA: Bonar, D. Piechota, J. Piechota, Młynek, Niemiec, Wsołek, R. Konrad, A. Konrad, Bylica.

"Jeden z najładniejszych meczów w całej lidze!" - taki komentarz dało się słyszeć wśród postronnych obserwatorów pierwszego meczu XII kolejki FirmowejLigi. Zawodnicy ekip DTW i Velto stworzyli naprawdę świetne widowisko, z emocjami trzymającymi do ostatnich sekund.

Zazwyczaj w meczach na szczycie drużyny poświęcają pierwsze minuty na sprawdzenie przeciwnika nie spiesząc się zbytnio z podejmowaniem ryzyka. W tym spotkaniu oba zespoły zerwały z tą zasadą i od razu zaczęły atakować. Już w 1. minucie Velto strzeliło w słupek, po 60 sekundach obijając poprzeczkę bramki DTW. Wysoki pressing lidera umożliwiał stwarzanie sobie sytuacji podbramkowych, z kolei trzecia ekipa FirmowejLigi bardzo groźnie kontratakowała. W 6. minucie nie upilnowany lider klasyfikacji strzelców Bartosz Wsołek dał prowadzenie ekipie Velto.

Po straconym golu zawodnicy DTW zaczęli groźnie atakować. Mateusz Dziedzic nie wykorzystał jednak bardzo dogodnej sytuacji. Po błędzie obrony Velto Dziedzic wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak ten spisał się bez zarzutu. Walka w środku pola owocowała sytuacjami to pod jedną, to pod drugą bramką, ale bloki obronne rozbijały kolejne ataki. Wreszcie w 18. minucie Artur Konrad strzałem z dystansu pokonał bezradnego bramkarza DTW. 2:0 dla Velto. Wydawało się, że do przerwy nic się już nie zmieni, gdy Grzegorz Piszczek strzelił gola. Piszczek oddał precyzyjny strzał, ale wydaje się, iż bramkarz Velto mógł się zachować lepiej w tej sytuacji. Kontaktowa bramka podziałała motywująco na trzecią drużynę tabeli, która na sekundy przed końcem pierwszej połowy niespodziewanie doprowadziła do remisu. Po podaniu z autu nie pilnowany przed polem karnym Marek Kostrz przyjął piłkę, następnie uderzył nie do obrony. 2:2.

Zdenerwowani takim obrotem sprawy piłkarze Velto nie wyszli do końca skoncentrowani na drugą połowę. W 21. minucie Mateusz Dziedzic strzałem z dystansu pokonał po raz trzeci bramkarza Velto. Uskrzydlona wyjściem ze stanu 0-2 na 3-2 ekipa DTW stwarzała sobie kolejne sytuacje, lecz brakowało wykończenia. W 26. minucie ocknęła się wreszcie drużyna lidera rozgrywek. Po indywidualnej akcji Marcina Młynka Velto doprowadziło do wyrównania. Remis nie utrzymywał się jednak długo, gdyż kilkadziesiąt sekund po strzeleniu wyrównującej bramki obrona Velto popełniła kardynalny w skutkach błąd. Tomasz Więcek z najbliższej odległości trafił i wyprowadził swój zespół po raz kolejny na prowadzenie. Od tego momentu gra była bardzo nerwowa i widać to było również w poczynaniach ofensywnych drużyny Velto, która za wszelką cenę chciała doprowadzić do wyrównania. Na drodze lidera stawał jednak bramkarz, słupki, obrońcy wybijający dramatycznie piłkę z linii bramkowej. Velto zamknęło przeciwnika w typowym dla hokeja "zamku", starając się strzelić bramkę. Udało się to za sprawą niezawodnego Bartosza Wsołka, który w 35. minucie po składnej akcji wpakował piłkę do siatki.

Do końca meczu pozostawało zaledwie kilka minut, ale po zawodnikach nie było tego widać. Walczyli o każdą piłkę, o każdy centymetr boiska. Wydawać by się mogło, iż limit emocji w tym meczu został już wyczerpany, lecz zawodnicy mieli najwyraźniej inne plany. Na początku ostatniej minuty meczu z bardzo groźnym kontratakiem ruszyła ekipa DTW, wydawało się, iż to będzie gol na 5:4, lecz Mateusz Dziedzic w 100-procentowej sytuacji nie trafił w bramkę. O tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą DTW przekonało się kilkanaście sekund później, gdy Marcin Młynek po ładnej akcji wpakował piłkę do siatki wyprowadzając Velto na prowadzenie. Po chwili sędzia zakończył mecz, a zwycięstwo 5:4 dla Velto rzutem na taśmę stało sie faktem...

Starcomp.pl - KPT 5:0

KPT: Skrzypczyk, Bębenek, Socha, Cieśla, Klimek, Górka, Ł. Rodacki, T. Rodacki.
Starcomp.pl: Osip, Wachta, Florek, Malada, Sikora, Ślusarek, Kądziołka, Socha, Marek.

Przewagę w posiadaniu piłki "Komputerowcy" udokumentowali za sprawą Piotra Malady, który po skutecznej akcji dał prowadzenie swojej drużynie. Zaraz po przerwie drużyna KPT nieco się obudziła i miała wiele dobrych okazji do wyrównania, których jednak nie wykorzystała. Tymczasem z groźną kontrą wyszedł Starcomp i w wyniku niezdecydowania obrony rywali Wojciech Socha strzelił na 2:0. W 25. minucie było już 3:0, gdy Piotr Malada wpisał się po raz drugi na listę strzelców. Malada najpierw uderzył głową po rzucie rożnym, bramkarz odbił piłkę, ale wobec dobitki napastnika zielonych był już bezradny. Tomasz Rodacki próbował wziąć na swoje barki rozgrywanie piłki i stwarzanie sytuacji podbramkowych, ale napastnik KPT nie miał swojego dnia. Starcomp w ostatniej minucie strzelił jeszcze dwie bramki. Po kontrach indywidualne akcje wykańczali Piotr Osip i Wojciech Socha.

Deutsche Bank - ROCH 7:2

DB: Wojtoń, Sadowski, Gręda, Woźniczka, Kaczor, Gonet, Zaborek, Kryskowiak, Jurkiewicz.
ROCH: Wajler, Liszkowicz, Chrabąszcz, Leśniowski, Seweryn, M. Nawrocki, Mazgaj, J. Nawrocki.

Od mocnego uderzenia rozpoczęli to spotkanie zawodnicy wicelidera. Już w pierwszej minucie Jakub Kaczor wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Dwójkowa akcja DB pomiędzy Jakubem Kaczorem i Łukaszem Zaborkiem przyniosła drugą bramkę dla "Bankowców". Zaborek strzelił z ostrego kąta pomiędzy nogami bramkarza. W 15. minucie Łukasz Gręda przeprowadził indywidualną akcję i strzelił trzecią bramkę.

Druga połowa rozpoczyna się od dobrej gry całego zespołu ROCHA. W 21. minucie Michał Nawrocki podał do Łukasza Mazgaja, a ten nie zmarnował sytuacji. ROCH starał się strzelić bramkę kontaktową, lecz Łukasz Gręda zaskakującym uderzeniem z dystansu podwyższył wynik na 4:1 dla DB. Pięć minut później po ładnej drużynowej akcji "Bankowców" Gręda strzelił na 5:1. Dobrze dysponowanego Grędy nie była w stanie upilnować obrona ROCHA, gdyż ten w 38. minucie po indywidualnej akcji zdobył swojego czwartego gola w meczu. Bramkę na otarcie łez uzyskał jeszcze snajper ROCHA - Łukasz Mazgaj, a w ostatniej minucie samobójcze trafienie zaliczył obrońca ROCHA.

KTM - Visiona Polska 5:4

KTM: Łuszcz, Stankiewicz, Ciombor, Stachak, Zięba, Mirus, Brzoskwinia.
Visiona Polska: Jabłoński, Madeja, M. Stawowiak, Wiercioch, Tałach, Wieczorek, D. Stawowiak, Doktor.

Od początku spotkania przeważała ekipa KTM. W 9. minucie Mariusz Brzoskwinia ładnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Wkrótce było 2:0, gdy Adam Łuszcz, po minięciu dwóch rywali, uderzył ze "szpica" w róg bramki. Drużyna ostatniej w tabeli Visiony nie zamierzała jednak oddać meczu bez walki. W 11. minucie Mateusz Stawowiak niespodziewanie strzelił kontaktową bramkę. Po kilkudziesięciu sekundach na listę strzelców wpisał się Łukasz Mirus po akcji z "klepki" z Adamem Łuszczem (3:1). Na minutę przed końcem I połowy piłkarze Visiony znów złapali kontakt, po golu Marcina Doktora w zamieszaniu podbramkowym.

W drugiej połowie Łukasz Mirus doznał kontuzji, a jego drużyna zmuszona była grać w osłabieniu. Jednak Łuszcz i zawodnicy KTM nie chcieli zmartwić kontuzjowanego kolegi i zaczęli... strzelać bramki. W 30. minucie rozgrywający KTM wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go bez trudu i wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później Dariusz Stachak również wpisał się na listę strzelców uderzając mocno z dystansu. Przy stanie 5:2 wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie, ale Visiona nie zamierzała się poddać. W 34. minucie z niesamowicie ostrego kąta bramkę strzelił Michał Wiercioch, a dwie minuty później Dawid Stawowiak uzyskał gola kontaktowego. Do końca meczu zostało jeszcze 4 minuty, KTM zaskoczony takim obrotem spraw zaczął się dramatycznie bronić, a ekipa Visiony, grająca bez kilku swoich podstawowych graczy, poczuła wiatr w żagle. Wybijanie przeciwnika z rytmu i gra na czas ze strony KTM pozwoliły ostatecznie tej drużynie dotrzymać korzystny rezultat do końcowego gwizdka.

FIRMOWA LIGA
Profesjonalne rozgrywki piłkarskie dla firm i instytucji

www.firmowaliga.pl


dtw - velto sa 34.jpg
starcomp.pl - kpt 13.jpg
starcomp.pl - kpt 33.jpg
deutsche bank pbc - roch 9.jpg
ktm - visiona polska 29.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty