Odbyły się mecze 11. kolejki FIRMOWEJ LIGI.

Deutsche Bank - Starcomp.pl 4:3
Deutsche Bank: Wojtoń, Sadowski, Gręda, Niewiara, Kaczor, Jurkiewicz, Zaborek, Kryskowiak.
Starcomp.pl: Osip, Wachta, Malada, Sikora, Ślusarek, Kądziołka, Socha, Sośnicki, Misiak.

W 9. minucie DB wyszedł na prowadzenie. Nie pilnowany Łukasz Zaborek minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Drużyna Starcomp.pl odpowiedziała bardzo szybko. Piotr Malada uderzył z dystansu, kierunek lotu piłki zmienił jeszcze Maciej Sikora i było 1-1. 15. minuta meczu to znów akcja bramkowa. Drużyna Deutsche Banku przeprowadziła składny atak, po strzale Michała Wojtonia piłkę ręką próbował wybić jeden z obrońców, ale bezskutecznie. Drużyna DB po uzyskaniu prowadzenia rozluźniła się nieco i popełniła błąd w 17. minucie. Piotr Osip miał dużo miejsca i czasu, żeby spokojnie przyjąć futbolówkę, minąć wychodzącego bramkarza i strzelić do pustej bramki.

W 24. minucie ładną zespołową akcję mocnym strzałem wykończył Michał Kryskowiak i było 3-2 dla Bankowców. Zawodnicy Starcomp rzucili się do odrabiania strat, zapomnieli jednak o Łukaszu Grędzie, który - nie upilnowany - w 29. minucie podwyższył na 4-2. Drużyna DB cofnęła się, w efekcie w 34. minucie Wojciech Socha strzelił kontaktową bramkę dla rywali. Starcomp naciskał, w końcówce najdogodniejszą sytuację miał Łukasz Sośnicki, ale z 2 metrów nie trafił w bramkę.

DTW - ROCH 3:2
DTW: Skotnicki, Sikora, Kostrz, Wojtaszek, Ciękosz, Łabuś, Herdzik, Kodura, Więcek, Dziedzic.
ROCH: Wajler, Liszkowicz, Musiał, Chrabaszcz, Leśniowski, Seweryn, M. Nawrocki, Mazgaj, J. Nawrocki, Gagatek.

W 6. minucie Przemysław Wojtaszek wymanewrował obronę ROCHA, wyłożył piłkę jak na tacy Wojciechowi Skotnickiemu, a ten nie zmarnował okazji.

Po przerwie drużyna ROCHA doprowadziła do wyrównania. W 24. minucie Krzysztof Wajler zafundował nie tylko ładną bramkę, ale również "cieszynkę" w stylu indiańskim i okrzyk bojowy. W 29. minucie Łukasz Mazgaj, który miał wcześniej kilka okazji, wreszcie pokonał bramkarza. Piękny strzał z woleja w samo "okienko" był nie do obrony przez golkipera DTW. Ekipa Galacticos otrząsnęła się po stracie bramki. Krótko rozegrany rzut wolny na bramkę zamienił Paweł Ciękosz. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, w jednej z ostatnich akcji Mateusz Dziedzic z DTW skutecznie wykończył kontratak swojego zespołu.

KPT - KTM 4:5
KPT: Krupa, Skrzypczyk, Bębenek, Górka, Ł. Rodacki, Wróbel, T. Rodacki.
KTM: Kielar, Łuszcz, Maj, Fortuna, Stachak, Ciombor, Zięba, Sutor, Mirus, Brzoskwinia.

Drużyna Krakowskiego Parku Technologicznego od początku założyła wysoki pressing na przeciwnika, co przyniosło wymierny efekt już w 1. minucie. Tomasz Rodacki po indywidualnej akcji pokonał bramkarza przeciwników. Ekipa KTM obudziła się, sytuacyjnym strzałem ze szpica gola zdobył Adam Łuszcz. W 12. minucie ekipa KTM obudziła się na dobre, gdy Łuszcz popisał się precyzyjnym strzałem z dystansu nie dając żadnych szans bramkarzowi. W 17. minucie KTM podwyższył prowadzenie. Łukasz Mirus z rzutu rożnego mocno uderzył futbolówkę, a do bramki wpakował ją Łukasz Brzoskwinia.

W II połowie, po dwójkowej akcji Mirusa z Łuszczem, atomowym uderzeniem pod poprzeczkę popisał się ten pierwszy i podwyższył wynik. Jednak drużyna KPT nie zamierzała składać broni, co udowodnił Dariusz Bębenek, strzelając w 25. minucie bramkę po ładnej zespołowej akcji. Odpowiedź ekipy KTM była natychmiastowa. Jakub Kielar strzelił z dystansu zaledwie kilka sekund po wznowieniu gry. Drużyna KPT starała się stwarzać sytuacje podbramkowe, wreszcie w 29. minucie jedną z nich na bramkę zamienił Tomasz Rodacki. W 37. minucie niezawodny Rodacki strzelił gola kontaktowego, a swojego trzeciego w tym meczu. Snajper KPT mógł strzelić nawet bramkę dającą remis jego drużynie, ale na minutę przed końcem w dogodnej okazji nie trafił w bramkę.

Velto SA - Visiona Polska 16:1
Velto SA: Bonar, Piechota, Młynek, Niemiec, Wsołek, R. Konrad, A. Konrad.
Visiona Polska: Pawłowski, Spiechowicz, Jabłoński, Madeja, Stawowiak, Wiercioch, Tałach, Wieczorek, Doktor.

Spotkanie dotychczasowego lidera z ostatnią drużyną tabeli zakończyło się bez niespodzianki. W 2. minucie strzelanie rozpoczął Bartosz Wsołek. W 7. minucie Wsołek podwyższył na 2:0. Po kolejnych trzech minutach Marcin Bonar trafił do siatki. Hat-tricka w 11. minucie skompletował Wsołek, a po chwili gola strzelił Marcin Młynek. Kolejne bramki strzelali Bartosz Wsołek i Artur Konrad, obaj pokonali bramkarza po dwa razy. Do przerwy 9:0.

Po przerwie lider nie zwalnił tempa. Bonar, Młynek, Konrad strzelili kolejne bramki. Honorowe trafienie dla Visiony zaliczył Mateusz Stawowiak po jednej z kontr. Rozpędzona ekipa Velto strzeliła jeszcze dwie bramki za sprawą Bonara i Wsołka.

FIRMOWA LIGA
Profesjonalne rozgrywki piłkarskie dla firm i instytucji

www.firmowaliga.pl