W sobotę o godz. 16 w Nowym Sączu reprezentacja piłkarska Polski kobiet rozegra drugi mecz eliminacji ME, w którym zmierzy się z Grecją.

Polki są faworytkami. W wypowiedziach prasowych selekcjoner Roman Jaszczak podkreśla, że w dwóch najbliższych spotkaniach - w środę reprezentacja zmierzy się jeszcze z Bośnią i Hercegowiną w Sosnowcu - interesują go tylko i wyłącznie dwa zwycięstwa.

Greczynki nie zagrały dotąd na żadnym wielkim turnieju, nie Igrzysk Olimpijskich, które w 2004 roku odbywały się w Atenach. Kadra prowadzona przez Vangelisa Koutsakisa jest oparta na zawodniczkach mistrza kraju - PAOK Saloniki. Co ciekawe, w kadrze znajdują się również piłkarki dwóch drugoligowych klubów.

pzpn.pl