Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Wiadomości PN Małopolska 2010/2011
Puchar Podhala dla Lubania Maniowy2011-07-03 19:30:00

Na stadionie w Czarnym Dunajcu odbył się w niedzielę finałowy mecz piłkarski o Puchar Podhalańskiego Podokręgu Piłki Noznej. Beniaminek III ligi - Lubań Maniowy - wygrał z przedstawicielem klasy okręgowej - Jordanem Jordanów, ale dopiero po serii rzutów karnych 4-2. Po 90 minutach był remis 2-2 (1-1).

Mecz toczony w trudnych warunkach przy padającym deszczu obserwowało ok. 600 widzów.

 

Lubań Maniowy – Jordan Jordanów 2-2 (1-1), w karnych 4-2

0-1 Tyrpa 37

1-1 Hałgas 40

1-2 Motor 74

2-2 Waksmundzki 82 (karny)

Karne: Hałgas, Górecki, Ciesielka, Waksmundzki – Hodana, Karkula.

Sędziował Kazimierz Antolak z Nowego Targu. Żółte kartki: Okręglak, Górecki – Romaniak.

LUBAŃ: Okręglak – Mikoś, Babik, Górecki, Komorek, Krzystyniak, Hałgas, Sral, Kurnyta (65 Ciesielka), D. Firek (46 Anioł), Waksmundzki.

JORDAN: Sitarz – Hodana, Turchan, Romaniak, M. Firek, Pietrzak, Wróbel (58 Gromczak), Karkula, Tyrpa (68 Czubik), Motor (83 Gawroński), Mastela.

 

Na ławce Lubania zabrakło trener Marka Żołędzia. – Zatrzymały go sprawy rodzinne – powiedział kierownik drużyny, Bronisław Jabłoński. – Gdybyśmy postawili sprawę na ostrzu noża, to prowadziłby drużynę, ale nie było potrzeby. Słaby był to występ w naszym wykonaniu. Za dużo popełnialiśmy błędów. Bramkarza kosztował nas startą gola na 1-2 i nerwową końcówkę. Szczęśliwie udało się nam doprowadzić do rzutów karnych. Nie zagraliśmy w optymalnym składzie, ale to nie jest usprawiedliwienie. Warunki pogodowe nie pozwoliły na grę techniczną.

 

- Nie mamy się czego wstydzić – twierdzi prezes Jordana, Stanisław Kawula. – Rozegraliśmy dobry mecz. Dwukrotnie prowadziliśmy, ale nie udało się dowieźć zwycięstwa do końcowego gwizdka arbitra Chłopcy przypalili się w rzutach karnych. Dla nas był to najlepszy sezon w ostatniej dekadzie.

 

Zawody prowadził Kazimierz Antolak, dla którego był to 1539 mecz w karierze i... ostatni. Zaczynał w 1989 roku, prowadząc spotkanie Jordana z SNPTT Zakopane. Został pożegnany przez kolegów arbitrów i prezesa PPPN, Dariusza Mazura.

 

Stefan Leśniowski (sportowepodhale.pl)


luban3.jpg
luban2.jpg
luban.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty