Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Wiadomości PN Małopolska 2010/2011
Mateusz Klich na trzy lata w Wolfsburgu2011-06-14 18:58:00

Tak jak już informowaliśmy, piłkarz Cracovii Mateusz Klich nie zmienił decyzji i nie będzie dalej grał w krakowskim klubie. Co więcej - dzisiaj podpisał trzyletni kontrakt z VfL Wolfsburg, a więc zespołem Bundesligi. Wiadomość potwierdziła Polska Agencja Prasowa.


Zaledwie 21-letni wychowanek Tarnovii miał bardzo udany sezon, czego efektem było powołanie do reprezentacji Franciszka Smudy i symboliczny debiut w "Biało-czerwonej" koszulce.


Piłkarz ma się stawić w nowym klubie na pierwszych zajęciach 24 czerwca. - O moich przenosinach do nowego klubu zadecydowała chęć rozwoju - mówi Mateusz Klich. - Chcę grać w piłkę na wysokim poziomie i temu celowi podporządkowuję wszystko. Dlatego też, gdy otrzymałem ciekawą propozycję długo się nie zastanawiałem, bo mogłem mieć jedną taką szansę w życiu, by wyjechać na Zachód.

Można zastanawiać się, czy wyjazd w tak młodym wieku (Klich w poniedziałek skończył 21 lat) nie jest zbyt wczesny. Zwłaszcza patrząc na to, jak radzili sobie jego poprzednicy wyjeżdżający za młodu w poszukiwaniu lepszego piłkarskiego świata. Klich w krajowej piłce niewiele jeszcze osiągnął. W ekstraklasie zagrał 56 meczów, strzelił w niej pięć goli... Zaliczył reprezentacyjny epizod w meczu z Argentyną. Czy w polskiej lidze niczego już się nie mógł nauczyć?

- To nie jest tak, że nie mogłem się już niczego nauczyć - mówi Klich. - Ale trzeba się uczyć od najlepszych. Bundesliga to odpowiednie miejsce na zbieranie doświadczenia. Wiem, jak potoczyły się losy moich poprzedników, ale z drugiej strony każdy jest inny, znajduje się w innej sytuacji. Staram się myśleć pozytywnie.

W Wolfsburgu trenerem jest słynący z twardej ręki Felix Magath. Zawodnik jeszcze nie miał okazji z nim porozmawiać, ale nie boi się "kata" ani konkurencji w zespole. Do tej pory nie musiał jednak walczyć zaciekle o miejsce w składzie, teraz zetknie się z nową sytuacją, będzie musiał walczyć o swoje.

- Nareszcie zdarzy mi się coś takiego! - mówi z optymizmem. - Po to się trenuje, by grać z najlepszymi zawodnikami, jak Brazylijczyk Diego. Spróbuję go wyrzucić ze składu (śmiech). Nie chcę się uprzedzać, za dużo myśleć, wszystko i tak wyjdzie "w praniu" na miejscu. W każdym razie jestem dobrej myśli. Były jeszcze inne opcje, ale oferta z Niemiec była najbardziej konkretna.

Klich ucieka z polskiej ligi, zniknie też z notesu selekcjonera? Jest jeszcze rok do euro. Jeśli będzie grał w Bundeslidze, Smuda będzie musiał go powołać, jeśli usiądzie na ławce, zniknie z planu.
- Na ME w Polsce bardzo chciałbym wystąpić - deklaruje Klich. - Wszystko zrobię, by zagrać na tej imprezie. Gdy będzie mi się dobrze wiodło w Bundeslidze, to jest na to szansa.

Wyjazd w młodym wieku to jest kontrowersyjna decyzja, ale wierzę, że Mateusz sobie poradzi - mówi jego menedżer Rafał Żurowski. - Myślę, że rozwinie swój talent, nawet licząc się z tym, że pierwszy sezon w większym lub mniejszym stopniu spędzi na ławce rezerwowych. Do Cracovii sprowadzał Klicha z Tarnovii Marcin Gędłek, u którego grał kilka lat w zespole juniorów młodszych i starszych oraz w Młodej Ekstraklasie. - Myślę, że Mateusz ma takie umiejętności piłkarskie, że sobie poradzi, nawet na Zachodzie - mówi szkoleniowiec. - Pozostaje pytanie czy już dojrzał pod kątem mentalnym. Tam jest inny futbol, liczy się przygotowanie fizyczne. Jest krnąbrny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Oby mu się powiodło! Mateusz ma charakter, ale trafia pod skrzydła trenera, o którym różnie się mówi. Gdyby przechodził np. do Borussii Dortmund, to byłbym spokojniejszy.

- Wszystko zależy od sfery mentalnej - dodaje były piłkarz "Pasów" Kazimierz Węgrzyn, który też grał na Zachodzie. - Kiedyś powiedział, że pasowałaby mu liga brazylijska. Bundesliga to zaprzeczenie tego. Na pewno czeka go duże wyzwanie, zobaczy jak wygląda rywalizacja o skład.Jeśli czuje się na siłach podjąć wyzwanie, to nie wiem czy zdaje sobie sprawę z tego, co to znaczy walka o miejsce w zespole? Sam jestem ciekaw jak mu się powiedzie.

Nie ma wątpliwości, że umiejętności piłkarskie ma, można mieć wątpliwości co do sfery mentalnej. W polskiej lidze też mógłby się jeszcze rozwijać, widzę mankamenty w jego grze. U nas niestety już od juniora nie ma rywalizacji i dorosły piłkarz nie wie, co to znaczy. Musi nastawić się na walkę, to będzie nowe doświadczenie dla niego.

ST/Jacek Żukowski, Gazeta Krakowska

 

***

Dziennikarz Wolfsburger Algemaine Zeitung rozmawiał z Mateuszem Klichem w Galerii Miejskiej w Wolfsburgu. Były piłkarz Cracovii nie powiedział więcej od tego, co znamy z polskich publikacji. Podkreślił, że jest szczęśliwy z przejścia do klubu Bundesligi. Według niemieckiej gazety krakowski klub otrzyma ok. 1,5 miliona euro.

 


klichdb.jpg
klich w 37.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty