18-letni Rafał Makowski, piłkarz Pogoni Miechów, pobity w Słomnikach przez zawodnika Słomniczanki po meczu II ligi juniorów, przeszedł operację w szpitalu im. Rydygiera w Krakowie.

- Byłem dziś wieczorem u Rafała - mówi Mariusz Malicki, prezes Pogoni Miechów. - Jest po operacji, która zamiast godziny trwała aż cztery, bo pojawiły się komplikacje. Okazało się, że kość jarzmowa twarzoczaszki została zmiażdżona i trzeba było dokonać przeszczepu z drugiej strony policzka, a także uzupełniać ubytki kostne. Jeśli chodzi o oko, to Rafał widzi przez mgłę. Lekarze twierdzą, że powinien widzieć normalnie, ale na to trzeba czasu. Jego dalszy pobyt w szpitalu na razie nie jest potrzebny, więc zostanie wypisany jutro, po trzech tygodniach od meczu w Słomnikach. Za dziesięć dni ma się stawić na zdjęcie szwów, które ma na policzkach i w dziąsłach. Mamy wszyscy w klubie nadzieję, że uda mu się wrócić do zdrowia.

rst