Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Wiadomości PN Małopolska 2010/2011
Wolbromianie źli na siebie2011-03-30 17:14:00

Z tygodniowym opóźnieniem weszli do trzecioligowej gry piłkarze Przeboju Wolbrom. Inauguracja nie była udana, bo przegrali na wyjeździe z Wierną Małogoszcz 0-1.


– Mecz był bardzo wyrównany, żadna ze stron nie miała przewagi – mówi Jarosław Rak,
szkoleniowiec wolbromian. – Było dużo walki i zaangażowania, każdy zespół miał po dwie-trzy sytuacje w całym meczu. W przerwie mówiłem zawodnikom, że kto strzeli bramkę, wygra. Po głupim błędzie to my straciliśmy gola. Można byłoby się pogodzić ze stratą, gdyby drużyna przeciwna zrobiła składną akcję, a tymczasem gol padł po długim przerzucie, 40-metrowym, po którym napastnik gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam z Maćkiem Palczewskim i wykorzystał tę okazję. My też mieliśmy swoje szanse – strzał Sławka Dudy obronił bramkarz, a Józek Mazela minimalnie przestrzelił. Trzy poprzednie nasze mecze kończyły się remisami 1-1, a to spotkanie było bardzo podobne do poprzednich. Niestety, skończyło się dla nas niepomyślnie, choć nie byliśmy gorszym zespołem.

Trener Rak widział jeszcze wiele mankamentów w grze swoich podopiecznych. Nie było swobodnego rozgrywania piłki, co można zrzucić na karb tego, że wolbromianie trochę później weszli w ligę i dla nich był to dopiero pierwszy mecz, a dla Wiernej drugi.

– Dopiero wchodzimy w sezon – mówi szkoleniowiec. – Z postawy i zaangażowania jestem zadowolony, nie mam pretensji o nic. Znaliśmy mocne strony Wiernej i zneutralizowaliśmy jej atuty. Jestem więc zły na to, że nie udało się nam nawet zremisować. Zresztą drużyna też jest zła na siebie. Mam nadzieję, że ta sportowa złość zaowocuje już w najbliższym spotkaniu z Orlętami Kielce, które zagramy u siebie. Rywal będzie zdeterminowany, bo broni się przed spadkiem.

Jacek Żukowski (Gazeta Krakowska)




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty