Strumyk Jakubowice wycofał się z C klasy krakowskiej. Powodem jest brak wystarczających środków finansowych na pokrycie kosztów związanych z udziałem w rozgrywkach.

- Jak obliczyliśmy, roczny koszt uczestnictwa w rozgrywkach wynosi w naszym przypadku około 12 tysięcy złotych - mówią działacze klubu z gminy Proszowice. - Na ten koszt składają się wyjazdy na mecze, opłaty sędziowskie, opłaty statutowe i rejestracyjne w MZPN, ubezpieczenie zawodników. Dodatkowo, w związku z tym, że nie mamy własnego boiska, musimy płacić za wynajem. A przecież trzeba jeszcze czasem kupić jakieś stroje czy sprzęt sportowy. Rozgrywki zaczynają się pod koniec marca, a dotację z gminy dostaniemy może w maju, na domiar złego tylko 6500 złotych. Nie stać na to, by z własnej kieszeni dopłacać, więc postanowiliśmy się wycofać...

Futbol w Jakubowicach jednak nie zginie. Przed jesienią ma być reaktywowany, zwłaszcza że w drużynie jest ponad 20 chętnych do gry zawodników! Wiosną, jak informują nas klubowi działacze, Strumyk rozegra kilka sparingów, a w nowym sezonie ma zamiar zgłosić się do rozgrywek. Dotychczas korzystano z obiektu w Opatkowicach, ale już prawie gotowe jest własne boisko w Jakubowicach. Trzeba jeszcze wykonać drenaż, zorganizować kontenery na szatnie i bramki...

Drużyna Strumyka zajmuje po rundzie jesiennej 9. miejsce w grupie III z dorobkiem 16 punktów (bramki: 35-36). Zgodnie z regulaminem, wiosną rywale Strumyka otrzymywać będą punkty walkowerem.