Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Wiadomości PN Małopolska 2010/2011
Juniorski dwumecz Hutnika i Garbarni2011-03-19 17:27:00 AnGo

 

W sobotę na sztucznej trawie Suchych Stawów zmierzyły się w dwumeczu o mistrzowskie punkty drużyny juniorskie Hutnika i Garbarni. Lepsi okazali się hutnicy, bowiem juniorzy starsi wygrali 1-0, a młodsi zremisowali 2-2.

 


suche1
Fragment meczu juniorów starszych Hutnika z Garbarnią. Fot. AnGo

 

Małopolska Liga Juniorów Starszych

Hutnik Kraków - Garbarnia Kraków 1-0 (0-0)

1-0 Mariusz Sierakowski 62

Sędziowali: Mariusz Kucia - Michał Izak, Sławomir Bucki. Żółte kartki: Bajorek, Mirończyk. Widzów 30. Mecz odbył się na boisku ze sztuczną trawą.

HUTNIK: Norbert Jasowicz - Szymon Żelazko, Michał Dudek, Kamil Bednarczyk, Mateusz Lampart - Szymon Witek, Michał Tyrka, Łukasz Murzyn, Daniel Cyganek, Mariusz Sierakowski - Damian Lubera.

GARBARNIA: Jakub Wałach - Kamil Bajorek, Adrian Piechówka, Maciej Wlazło, Maciej Malarz - Patryk Mrożek (72 Paweł Mirończuk), Michał Noworolnik (75 Mateusz Żur), Mateusz Stolarski (63 Sławomir Kuśmierczyk), Piotr Kwit (69 Sławomir Dudzicki) - Bartłomiej Kasprzak, Paweł Kawaler (87 Mateusz Pytel).

 

Przez początkowe pół godziny gry dominowali "Garbarze" i w tym okresie gry stworzyli sporo sytuacji bramkowych. Strzelali Mrożek, Kawaler i Kasprzak, ale dobrze dysponowany Jasowicz wybijał piłkę. Z kolei po główce Kwita futbolówka poszybowała obok słupka. Te zaprzepaszczone okazje mogły się zemścić w 31 minucie, bowiem po pierwszej groźnej akcji Hutnik powinien objąć prowadzenie. Z lewej strony zagrał Cyganek, a Lubera z sześciu metrów posłał piłkę ponad poprzeczką! Końcowe minuty pierwszej odsłony to wymiana ciosów. W 34 minucie po uderzeniu Kawalera bramkarz sparował futbolówkę na słupek, a w 42 minucie z rzutu wolnego przymierzył Sierakowski, jednak Wałach nie dał się zaskoczyć. Tuż przed końcowym gwizdkiem Lubera w dobrej sytuacji trafił w golkipera gości.

Po przerwie gra się wyrównała, ale to hutnicy mieli więcej szczęścia i strzelili bramkę na wagę trzech punktów. Po krótko rozegranym rzucie rożnym pomiędzy Cygankiem i Sierakowskim ten drugi z narożnika pola karnego posłał piłkę w dłuższy róg i przelobowany Walach niewiele miał do powiedzenia. W ostatnich fragmentach gry przycisnęli "Brązowi", lecz nie potrafili sobie wypracować stuprocentowej okazji. Najbliżej szczęścia był w 81 minucie Mirończuk, ale z linii pola karnego posłał piłkę ponad bramką.

Małopolska Liga Juniorów Młodszych

Hutnik Kraków - Garbarnia Kraków 2-2 (0-1)

0-1 Karol Rakowski 22

1-1 Daniel Świder 41

1-2 Tomasz Kalicki 59

2-2 Daniel Świder 74

Sędziowali: Marcin Przysiężniak - Adrian Kulisa, Łukasz Siwko. Żółte kartki: Furtak, Cieśla. Widzów 20. Mecz rozegrany na boisku ze sztuczną trawą.

HUTNIK: Michał Bartyzel - Łukasz Gruca, Kamil Górka, Filip Cyganek, Jakub Cieśla - Piotr Śwituszak, Łukasz Białkowski (70 Konrad Łucarz), Konrad Furtak, Paweł Zieliński (41 Daniel Świder) - Patryk Warylak (35 Damian Judka), Adrian Ostrowski.

GARBARNIA: Bartłomiej Bruzda - Paweł Rojek, Jakub Kopeć, Piotr Ropek, Mateusz Krajewski - Piotr Kaczor, Karol Rakowski, Tomasz Kalicki, Damian Kulanica - Bartłomiej Klucznik (41 Mateusz Ząbczyk), Krystian Przebinda.

 

Garbarnia dwa razy obejmowała prowadzenie, ale nie potrafiła utrzymać korzystnego rezultatu. W 22 minucie rzut rożnym egzekwował Kaczor, a w zamieszaniu z bliska głową wpakował piłkę do siatki Rakowski. Siedem minut przed przerwą powinien wyrównać Warylak, lecz w idealnej sytuacji trafił w słupek. Zadanie miał ułatwione, bowiem bramkarz Garbarni daleko wybiegł do szarżującego Furtaka i nie zdążył wrócić.

Tuż po przerwie świeżo wprowadzony Świder już w pierwszej akcji przytomnie się zachował i z bliska pokonał Bruzdę. Drugi gol dla "Brązowych" wywołał wiele kontrowersji, bowiem wielu uważało, że padł ze spalonego i to dużego. Arbiter boczny nie podniósł chorągiewki (zresztą później w podobnej sytuacji również) i Kalicki wygrał pojedynek jeden na jeden. Cztery minuty później Judka z 25 metrów przymierzył w poprzeczkę, a w odpowiedzi Kopeć - po rogu Kulanicy - główkował tuż obok słupka. Do wyrównania doprowadził dobrze tego dnia dysponowany Świder, który głową przelobował golkipera.

 


AnGo


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty