PZPN zaostrza wymogi licencyjne dla klubów piłkarskiej pierwszej ligi. Niewykluczone, że Warta Poznań będzie musiała poszukać sobie nowego miejsca rozgrywania spotkań. Ratunkiem dla "Zielonych" może okazać się Stadion Miejski, na którym występuje Lech Poznań.

Największym problemem dla klubu ze stolicy Wielkopolski jest zapis licencyjny, nakazujący pierwszoligowcom posiadanie zadaszonej trybuny dla co najmniej 500 kibiców. W najbliższym czasie obowiązkiem zespołów chcących występować na zapleczu polskiej Ekstraklasy ma być też podgrzewana murawa oraz sztuczne oświetlenie. Z tymi wymogami zespół poznańskiej Warty może sobie nie poradzić.
"Zieloni" nie wykluczają, że w razie konieczności, chcieliby rozgrywać swoje spotkania na Stadionie Miejskim w Poznaniu. - Nie jest prawdą, iż chcemy rozgrywać swoje mecze na Stadionie Miejskim. Prawdą jest jednak, że może będziemy do tego zmuszeni - stwierdził Krzysztof Piech, rzecznik prasowy Warty. Piech przyznał, że klub rozmawiał już z władzami miasta na ten temat. - Były to tylko sondażowe rozmowy, bo jeśli dostaniemy licencję na grę na własnym stadionie, to nie będzie potrzeby, aby grać na Stadionie Miejskim - kontynuował.
Na poznańskim obiekcie trwają obecnie prace budowlane. Po modernizacji stadion będzie mógł pomieścić około 46 tysięcy widzów.