Reprezentacja Polski koszykarek po wyrównanym meczu uległa w Wilnie Litwie 69:72 i straciła szanse na awans do EuroBasketu 2025. Na zakończenie kwalifikacji biało-czerwone zmierzą się w niedzielę w Baku z Azerbejdżanem.

Wilno: Litwa - Polska 72:69 (18:22, 22:13, 16:15, 16:19)

Najwięcej dla Litwy: Laura Juskaite 17, Juste Jocyte 14, Laura Miskiene 10, Giedre Labuckiene 10.

Polska: Agnieszka Skobel 18, Stephanie Mavunga 17, Liliana Banaszak 12, Weronika Gajda 10, Kamila Borkowska 6, Klaudia Gertchen 5, Anna Pawłowska 1, Julia Niemojewska 0, Anna Makurat 0, Weronika Telenga 0.

To było starcie, które miało duży wpływ na końcowy układ sił w grupie C kwalifikacji do EuroBasketu 2025. Polki przed meczem w Wilnie miały bilans 2-2 i apetyty na włączenie się do walki o dające awans miejsca. Nadzieje na dobry wynik w kwalifikacjach rozbudziła wyjazdowa wygrana z Belgią na otwarcie eliminacji oraz wyrównane, choć przegrane mecze w Polsce z Litwą oraz Belgią. Biało-czerwone w Katowicach-Szopienicach przegrały po dogrywce 73:75.

Początek spotkania w szczelnie wypełnionej Active Vilnius Arena nieco nerwowy w wykonaniu biało-czerwonych. Litwinki rozpoczęły od prowadzenia 7:2, wykorzystując niedokładność naszego zespołu oraz brak szybkiego powrotu do obrony. Szybko ta sytuacja uległa jednak zmianie, a drużynę do walki pobudziła obecna po obu stronach boiska Stephanie Mavunga. Zawodniczka Valencia FC w samej tylko pierwszej połowie rzuciła 17 punktów. Aktywna gra Mavungi pobudziła pozostałe zawodniczki. Dobrą zmianę dała wchodząca z ławki Klaudia Gertchen. Rozpędzony polski zespół pod koniec pierwszej kwarty po trójce Agnieszki Skobel wypracował przewagę 22:16.

Niestety, od tego momentu rywalki zanotowały serię 8:0, wykorzystując swoją przewagę wzrostu. Przy stanie 24:30 biało-czerwone zdołały doprowadzić do remisu, ostatni raz mając tyle samo punktów co rywalki przy wyniku 32:32.

Niesione dopingiem miejscowej publiczności Litwinki podobnie jak pierwszą połowę, dobrze zaczęły także trzecią kwartę. Punkty spod kosza przyniosły miejscowym najwyższą w czwartkowy wieczór przewagę 52:39. Na szczęście po serii zmian ponownie obudziły się Polki. Jeszcze pod koniec trzeciej odsłony podopieczne Karola Kowalewskiego zbliżyły się na 4 pkt, a później tylko 2.

Do końca spotkanie był to już mecz kosz za kosz, akcja za akcję. Niestety, po końcowej syrenie to rywalki mogły świętować wygraną.

Do turnieju finałowego zakwalifikują się zwycięzcy ośmiu grup, a także cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc.

EuroBasket 2025 kobiet odbędzie się w Czechach, Grecji, Niemczech i Włoszech. Tytułu broni reprezentacja Belgii, która w finale w Ljubljanie niespodziewanie pokonała Hiszpanię 64:58.

koszkadra.pl (AW)