Kierowca Renault, Robert Kubica przyznał, że pomimo ostatnich trudności, jakie miał zespół, on nie może się już doczekać wyścigu w Walencji. Polak potwierdził, że inżynierowie francuskiego teamu cały czas pracują nad ulepszeniem R30.

Krakowianin ma nadzieję, że w Walencji nie będzie miał problemu z przyczepnością, tak jak to było w Kanadzie. - W Montrealu, nawierzchnia była nowa i bardzo śliska, więc uważam, że w Walencji poziom przyczepności będzie lepszy, choć to nadal tor uliczny, dlatego przyczepność będzie kiepska w piątek rano, ale mam nadzieję, że w czasie weekendu to się zmieni - stwierdził Polak.

Kubica pytany o to, jakie cele sobie stawia przed tym wyścigiem, stwierdził, że da z siebie wszystko i postara się powalczyć z najlepszymi, a nie tylko z Mercedesem. - Wszyscy mówią, że będzie dobrze, jak okażemy się lepsi od Mercedesa, ale ja uważam, że dobrze byłoby pokonać wszystkich!

- Co prawda strata do czołówki nie jest bardzo duża, ale nadal musimy się znacznie poprawić, a uda nam się to tylko wtedy, gdy będziemy ciężko pracowali. W ten weekend będziemy mieli nowy pakiet, dlatego liczę na uzyskanie jak najlepszych osiągów - zakończył nasz reprezentant w F1.