Kierowca Renault, Robert Kubica, ma dobre przeczucia przed Grand Prix Monako: - Zawsze lubiłem uliczne tory, a szczególnie ten w Monako - podkreślił Polak i jednocześnie zaznaczył, iż jest świadomy tego, że najmniejszy błąd podczas wyścigu może go kosztować utratę punktów.

- Z punktu widzenia bolidu, jakim dysponujemy, tor w Monako ma dla nas pozytywne i negatywne strony. Wydaje mi się, że najtrudniejsze będzie wyprzedzanie, gdyż ten tor jest dość wąski. Jeśli chce się zdobyć maksymalną ilość punktów, to trzeba przejść bardzo dobrze kwalifikacje i nie popełniać głupich błędów - powiedział Kubica.

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zdecydowała w tym roku o podniesieniu elementów spowalniających, które mają zniechęcić kierowców do jazdy na skróty. - Te zmiany to kolejne wyzwanie - zaznaczył partner Witalija Pietrowa. - Poza tym samochód będzie miał pełny bak paliwa, więc na pewno jego reakcje będą nieco spowolnione, co na pewno nie ułatwi mi wyścigu - zakończył.