Dwa zespoły Resovii, Mansard Sanok oraz MOSiR Jasło zmierzą się w turnieju barażowym, który wyłoni reprezentantów Podkarpacia w rozgrywkach ogólnopolskich. Do ostatniej kolejki ważyły się losy sanoczan, którzy dzięki pewnemu zwycięstwu z Kuźnią powalczą o najwyższe cele.

Feniks Leżajsk - Resovia Rzeszów I 0-3 (25-27, 26-28, 21-25)

FENIKS: Szlajnda, J. Zygmunt, D. Zygmunt, Sadlej, Bałut, Trojan, Wójcik (libero) oraz Pajączek, Rajski, Kosior.
RESOVIA: Diabou, Nieckarz, Durski, Miazio, Świst, Madej, Boho (libero) oraz Gosztyła.

Feniks okazał się największym przegranym tegorocznych rozgrywek. - Zajęliśmy najgorsze dla sportowca czwarte miejsce - mówił niezbyt pocieszony Janusz Zygmunt, opiekun gospodarzy. Zawodnicy z Leżajska, którzy jeszcze nie osiągnęli wieku kadeta mocni będą z pewnością dopiero za rok i wtedy powetują sobie niepowodzenia sezonu 2009/2010.

Zespół z Rzeszowa tymczasem jest już praktycznie pewny gry w ogólnopolskich finałach. Kadeci Resovii są niekwestionowanym faworytem turnieju barażowego, który odbędzie się w nadchodzącym tygodniu.

Dwójka Kuźnia Stalowa Wola - Mansard Sanok 0-3 (11-25, 17-25, 13-25)

KUŹNIA: Węgliński, Muter, Pierwocha, Róg, Krysa, Hołobut, Nowak (libero).
MANSARD: Jakubaszek, Bratkowski, Komański, Zoszak, Błaszczak, Dżugan, Izdebski (libero) oraz Zmarz, Leszczyk, Jezior.

Sanoczanie wskoczyli do najlepszej trójki kosztem Feniksa Leżajsk. Wygrana Mansardu z zespołem ze Stalowej Woli była przesądzona praktycznie już przed rozpoczęciem spotkania. O awansie do baraży zadecydowało jednak tak na prawdę bezpośrednie starcie Sanoka z Leżajskiem, w którym górą okazali się podopieczni Wiesława Semeniuka.

Dwójka nie wygrała ani jednego seta w dziesięciu spotkaniach, ale i tak może być zadowolona z faktu samej obecności w grupie A. - O najważniejsze ligowe cele walczymy w młodzikach, czyli grupie odpowiadającej wiekowi chłopaków - zaznacza jednak Ireneusz Krzyszczuk. - Tam nie powiedzieliśmy ostatniego słowa - dodaje.

Resovia Rzeszów II - MOSiR Jasło 3-0 (25-16, 25-17, 25-23)

RESOVIA: Zięba, Filip, Kuchciak, Kędzierski, Twaróg, Kozdroń, Kotowicz (libero) oraz Szalacha, Pępek.
MOSiR: Zima, Waśko, Półchłopek, Jamróg, Dryja, Hołodniak.

Pierwsze dwie partie to zdecydowana dominacja gospodarzy. Jasło tylko w ostatnim secie powalczyło z drugim zespołem kadetów Resovii. - Trzecia odsłona przebiegała przez długi czas pod dyktando MOSiR-u, ale na szczęście chłopcy szybko wrócili do odpowiedniej koncentracji i wygrali 3-0 - cieszył się Grzegorz Wisz, trener "resoviaków". Inna sprawa, że goście do Rzeszowa przyjechali tylko w sześcioosobowym składzie, co już na starcie skomplikowało ich sytuację.

W zespole Resovii zadebiutował mający 195 cm wzrostu środkowy Michał Szalacha. - Trenuje z nami od ubiegłego roku i coraz lepiej wprowadza się do drużyny. Zasłużył na swoją szansę i spisał się naprawdę dobrze - chwali swojego podopiecznego szkoleniowiec Resovii.

TERMINARZ BARAŻY

Resovia I Rzeszów - Resovia II Rzeszów (9 luty)

Mansard Sanok - MOSiR Jasło (11 luty)

Resovia I Rzeszów - MOSiR Jasło (12 luty)

Resovia II Rzeszów - Mansard Sanok (12 luty)

MOSiR Jasło - Resovia II Rzeszów (13 luty)

Resovia I Rzeszów - Mansard Sanok (13 luty)