Wszystkie spotkania zakończyły się szybkimi zwycięstwami faworytów w trzech setach. Do ciekawego zdarzenia doszło w Rzeszowie, gdzie drugi zespół kadetów Resovii rozgromił w pierwszym secie gości ze Stalowej Woli 25-1!

Resovia Rzeszów II - Dwójka Kuźnia Stalowa Wola 3-0 (25-1, 25-17, 25-13)

RESOVIA: Zięba, Pępek, Baran, Pałka, Filip, Kuchciak, Krajniewski (libero) oraz Kędzierski, Kozdroń, Twaróg.
DWÓJKA: Pierwocha, Muter, Róg, Krupa, Orga, Hołobut, Węgliński (libero).

Do Rzeszowa przyjechało tylko siedmiu zawodników ze Stalowej Woli. Powód? - Nasze szeregi przetrzebiły choroby - tłumaczył Ireneusz Krzyszczuk, opiekun gości.

Jakby tego było mało szybko brutalnego zderzenia z rzeczywistością doznali młodzi siatkarze Dwójki, którzy w pierwszej partii zdobyli tylko jeden punkt! - Mieliśmy w tej odsłonie dużo sportowego szczęścia i dlatego taki niecodzienny wynik - usprawiedliwiał lekko postawę przyjezdnych Grzegorz Wisz, trener Resovii. Po nokaucie stalowowolanie nie zdołali się już podnieść i powalczyć w kolejnych odsłonach, przegrywając w efekcie cały pojedynek 0-3.

Resovia Rzeszów I - Mansard Sanok 3-0 (25-19, 25-20, 25-15)

RESOVIA: Durski, Świst, Kalandyk, Madej, Ryjowski, Nieckarz, Woś (libero) oraz Kosiek, Boho, Diabou.
MANSARD: Zmarz, Dżugan, Błaszczak, Jezior, Gratkowski, Zoszak, Izdebski (libero) oraz Chytła.

- Nie oszukujmy się. Resovia to potęga w młodzieżowej siatkówce, ale ważne, że nawiązaliśmy z nimi walkę - cieszył się Wiesław Semeniuk, szkoleniowiec sanoczna.

MOSiR Jasło - Feniks Leżajsk 0-3 (17-25, 17-25, 16-25)

MOSiR: Zima, Jamróg, Pawlik, Hołodniak, Myśliwiec, Waśko oraz Półchłopek, Dryja.
FENIKS: Szlajnda, J. Zygmunt, P. Sadlej, D. Zygmunt, Bałut, Trojan, Wójcik (libero) oraz Hanus, Siedlecki, Dąbek, Kosior, Pajączek.

Kluczem do sukcesu Feniksa była dobra postawa w polu serwisowym. Trudna zagrywka przełożyła się na skuteczną grę w ataku i zawodnicy z Leżajska szybko rozprawili się z gospodarzami.