W grupie drugiej juniorek bez niespodzianek. Wygrywały faworytki. Mnóstwo emocji było w Łańcucie, gospodynie wygrały dzięki większej odporności psychicznej. Ich trenerka Bożena Cwynar w odpowiednich momentach brała czas i tonowała emocje. W Sędziszowie Patria walczyła dzielnie, lecz w tie breaku, była już bezradna wobec pomysłowo grających jaślanek. W Krośnie kadetki z Łańcuta nie sprostały gospodyniom, które czyniły systematyczne postępy.

Patria Sędziszów - MOSiR Jasło 2-3 (25-23, 16-25, 27-25, 23-25, 8-15)

Sędziowali: Jerzy Stachnik i Michał Bochenek obaj z Ropczyc. Widzów 50.
PATRIA: Flis, Pieprzak, Paszek,  Mich, Ochał, Chmura, Ożóg (libero).
MOSiR: Wantuch, Szóstkiewicz, Martowicz, Rak, Michalec, Mikuś , Wikłowska (libero).

Mnóstwo emocji. Końcówki setów były w stylu Hitchcocka.  O wygranych w nich decydowała odporność psychiczna. W tie breaku emocji już tyle nie było. Jaślanki prowadziły  8-1 i w tym momencie jasnym było, że tego meczu nie przegrają. Spotkanie efektownie zakończyła trzema asami serwisowymi Martowicz.

Karpaty Krosno - UKS I LO Łańcut 3-0 (25-15, 25-21, 25-20)

Sędziowali: Mateusz Górnicki i Andrzej Charzewski obaj ze Strzyżowa. Widzów 70.
KARPATY: Kielar, Szałankiewicz, Nawrocka, Wąchała, Piróg, Prajsnar, Glazar (libero) oraz Lorenc, Witkoś.
I LO: Bar, Kret, Hołub, Lepa, Cisek, Kochmańska, Dziura (libero), Bandysiak (libero).

Gospodynie wygrały dzięki doświadczeniu. Ekipa I LO złożona była z kadetek. Karpatach doskonale na przyjęciu zagrała Magdalena Piróg.

MKS Łańcut - UKS Tęcza Żołynia 3-1 (25-23,  26-24, 24-26, 25-23)

MKS: Piekarz, Śliż, Pelc, Zadęcka, Hejnosz, Szmuc, Morelowska (libero) oraz Puchała.
TĘCZA: Rupar, Mach, Poterek, Nicpoń, Kulka, Suszek oraz Fus, Szkodzińska.

Derby pełne emocji i to jakich. Każdy set na przewagi. W secie czwartym żołynianki prowadziły już 10-5, ale kiedy na zagrywce stanęła Edyta Szmuc wszystko się zmieniło. Mecz zakończyła skutecznym atakiem Karolina Piekarz.

SJ