Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > II liga mężczyzn
Błękitni lubią grać u siebie, ciężka przeprawa Wisłoka2009-10-31 15:32:00 TC

Drużyna z Ropczyc w bieżących rozgrywkach jeśli zwycięża to w "domu". Po kapitalnej wygranej z Karpatami, Błękitni nie dali najmniejszych szans drużynie ze Skarżyska Kamiennej, zaś Wisłok z trudnego terenu na Śląsku wraca z kompletem punktów.


Błękitni Ropczyce - STS Skarżysko Kamienna 3-0 (25-23, 25-15, 25-16)

Sędziował Robert Bronisz (Radom) oraz Piotr Habel (Kraków).


BŁĘKITNI: Sroka, Betleja, Kamuda, Fedko, Kochan, Stojek, Marć (libero) oraz Pieniążek.
SKARŻYSKO: Krzyształowicz, Waligóra, Brojek, Marcin Szumielewicz,Lisowski, Michał Szumielewicz, Szataniak (libero) oraz Brodawka, Golonka, Kuźdub.

Bardzo szybko, bo trochę w ponad godzinę uporali się siatkarze Błękitnych z rywalami ze Skarżyska. Liderem zespołu bezsprzecznie okazał się Tomasz Kamuda, który kończył bardzo ważne kontry. Goście opór postawili jedynie w pierwszej odsłonie, natomiast w dwóch kolejnych setach podopieczni Jacka Wiśniewskiego kompletnie nie dali szans przyjezdnym. Błękitni odnieśli tym samym niezwykle ważne, bo dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Górnik Siemianowice Śląskie - Wisłok Strzyżów 1-3 (14-25, 25-27, 25-21, 22-25)

GÓRNIK: Bauer, Świerczyna, Mikołajczyk, Masłoń, Tyl, Krzemiński, Kolczok (libero) oraz Orczykowski, Malczewski, Paluszkiewicz.
WISŁOK: Wilk, Podpora, Armata, Soja, Krzysiak, Włodyka, Mardoń (Libero) oraz Litak, Kaniewski, Znamirowski.

 

- Ciężko się nam grało. Wydaje się, że Górnik to łatwy rywal, ale pozory mylą. Dobrze ustawiają się w obronie i trzeba być bardzo skoncentrowanym na tej specyficznej hali w Siemianowicach. Zwycięstwo cieszy ogromnie, styl trochę mniej - mówił chwilę po spotkaniu Marek Wilk, rozgrywający Wisłoka. Mecz z wysokości trybun oglądał pochodzący ze Strzyżowa Sławomir Szczygieł, obecnie zawodnik Jastrzębskiego Węgla.

 

 


TC


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty