Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > II liga mężczyzn
Wściekły faworyt zmiata z parkietu2010-03-14 14:23:00 MAS

Wściekły Będzin to groźny Będzin. Sobotnia porażka takj zmobilizowała faworytów finału w grupie IV II ligi siatkarzy, że w godzinę zmietli Wandę Instal z parkietu. W play-off jest więc 1-1, teraz gospodarzem dwóch meczów będzie Wanda.


MOS Będzin - Wanda Instal Kraków 3-0 (25-16, 25-16, 25-21)

MOS Będzin: Mędrzyk, Miller, Syguła, Dzierżanowski, Zborowski, Świechowski, Potera (libero).
Wanda Kraków: Blachura, Poprawa, Orman, Siewiorek, Pić, Soroka, Mrozowski (libero) oraz Rutkowski, Kapuśniak.

- Scenariusze mogły być dwa. Albo się Będzin po tej pierwszej porażce nie podniesie, albo będzie tak rozdrażniony, że na wiele nam nie pozwoli. Sprawdził się ten drugi, ale też trudno było oczekiwać,że zespół grający na takim poziomie, z tak doświadczonymi zawodnikami w składzie, pozwoli sobie na dwie porażki z rzędu we własnej hali - mówi Grzegorz Silczuk, trener Wandy Instal. Przyznaje też szczerze, że pora meczu - godzina 11 - też nie sprzyjała jego zespołowi, a MOS nie zgodził się na grę w popołudniowym terminie. Taki Wanda zaproponuje rywalom na oba mecze w jej hali (27i 28 marca).

 

- Liczyłem jeszcze, że jeśli wygramy w niedzielę pierwszego seta, to możemy coś zdziałać, ale nie było na to sposobu. Będzin grał bardzo dobrze, my o wiele słabiej. W sobotę zagraliśmy koncertowo,  powtórzyć to byłoby w hali rywala ciężko. Rywalizacja przenosi się teraz do nas. Będziemy walczyć o wygrane - zapowiada szkoleniowiec Wandy.

 


MAS


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty