Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > II liga kobiet
Dwa kroki AZS-u Skawy UEK2010-02-15 04:06:00

2-0 prowadzi już w pierwszej rundzie play-off w II lidze siatkarek AZS SKawa UEK Kraków. Podopieczne Tomasza Klocka po raz drugi pokonały Siarkę Tarnobrzeg, tym razem 3-1. Teraz rywalizacja przeniesie się do Tarnobrzegu.


AZS Skawa Uniwersytet Ekonomiczny Kraków – KS Anser Siarka Tarnobrzeg 3-1 (25-19, 25-15, 18-25, 25-13)

AZS: Kuskowska, Hatala, Jaroszewicz, Jagodzińska, Szymska, Surma, Targosz (libero) oraz Żochowska, Biernatek, Kowalik, Hawryła, Sarlej
Siarka: Chorzępa, Jabłońska, Ryznar, Mokrzycka, Pusz, Mysiak, Peret (libero) oraz Surowiec, Wacławczyk, Jabłońska-Żak.    

W niedzielę siatkarki z Tarnobrzegu przystąpiły do spotkania o wiele bardziej zmobilizowane i postawiły krakowiankom trudne warunki. W pierwszej partii bardzo długo toczyła się walka punkt za punkt. Żadna z ekip nie była w stanie uzyskać większego niż dwupunktowe prowadzenia. Gdy wydawało się, że kibiców czeka pierwsza w tej rywalizacji wyrównana końcówka AZS wrzucił wyższy bieg i od stanu 19-18 wygrał 6 kolejnych akcji. Pierwszą piłkę setową Siarka zdołała obronić, lecz Magdalena Chorzępa zaserwowała w aut.

 

Drugi set to bezdyskusyjna dominacja „Ekonomistek”. Zaczęły one od prowadzenia 6-2, które powiększyły do 7 „oczek” (15-8). Partia zakończyła się wygraną do 15.


Przebieg trzeciego seta był podobny do pierwszego. Obie ekipy co chwilę wymieniały się prowadzeniem. Tym razem jednak gospodyniom zdarzył się przestój w grze. Siarka zaczęła grać agresywną zagrywką, która odrzuciła od siatki krakowianki. Ponadto goście zaczęli częściej grać środkiem siatki. Tam skutecznie atakowała Ewelina Ryznar. W Skawie zaczęły się problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem ataków, co Siarka zaczęła skrupulatnie wykorzystywać. Przy stanie 14-18 trener Klocek poprosił o czas. Dokonał też szereg zmian, lecz nie zmieniły one oblicza gry. Siarka wygrała do 18 i dość nieoczekiwanie wróciła do gry.

 

W czwartej partii goście poszli za ciosem i zaczęli od prowadzenia 5-2. Skawa zdołała szybko odrobić straty (7-7) i wyjść na prowadzenie. To okazało się być przełomowym momentem niedzielnego meczu. Od tej chwili prowadzenie Skawy systematycznie rosło (15-12 i 20-13). Stało się więc jasne, że AZS nie może już przegrać tego meczu. Serię trudnych zagrywek posłała Anna Kowalik, a jej koleżanki starannie konstruowały kolejne akcje kiedy tylko nadarzała się okazja ku temu. Ciężar gry w ataku wzięła na siebie Magda Jagodzińska. Od stanu 17-13 AZS nie przegrał już żadnej akcji i wygrał ostatecznie 3-1.

Za dwa tygodnie akademiczki czeka wyjazd do Tarnobrzegu na mecz nr 3 i ewentualny mecz nr 4.




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty