Siatkarki Wisły AGH Kraków pokonały Pogoń Paleo Proszowice 3-1 w ostatnim meczu fazy zasadniczej II ligi. Dzięki temu zapewniły sobie 2. miejsce w tabeli i z niego przystąpią do walki o awans. Ich rywalem będą Karpaty Krosno lub Siarka Tarnobrzeg.

Wisła AGH Kraków - Pogoń Paleo Proszowice 3-1 (25-23, 15-25, 25-15, 25-20)

WISŁA AGH: Mokrzycka, M. Janota, K. Janota, Środa, Rusinek, Stojek, Tokarczyk (libero) oraz Nowak, Olszonowicz, Bartuzi.

POGOŃ: Koperczak, Żyła, Oraczewska, P. Podsiadło, Rydzyńska, Woźniak, Obrzut (libero) oraz Łojek.

Wisła przystępowała do meczu pewna już gry w czwórce. Krakowianki walczyły jednak o jak najlepszą pozycję wyjściową przed play-off. Wygrywając za trzy punkty zapewniły sobie bardzo dobre 2. miejsce. To wynik na pewno powyżej oczekiwań młodej wiślackiej ekipy, która przeszła tak ogromne zmiany po ubiegłym sezonie.

Mecz stał na niezłym poziomie, bo Pogoń, która grała przynajmniej o punkt, który dałby jej pewne utrzymanie w lidze, podjęła walkę i była równorzędnym rywalem dla krakowianek. Podopieczne Dariusza Pomykalskiego nieźle radziły sobie zwłaszcza w obronie, a ich leworęczna liderka Agnieszka Woźniak była niemal nie do zatrzymania dla wiślackiego bloku. Wrażenie robiły zwłaszcza jej ataki z II linii.

Wiśle mogło się wydawać, że ma bezpieczną przewagę w końcówce I seta (18-15, 20-17), ale przyjezdne tak skutecznie odrabiały straty, że aż po atakach Woźniak i P. Podsiadło wyszły na prowadzenie 22-20. Przy zagrywce Pauliny Stojek wiślaczki uratowały tę partię, ostatni punkt pomogły im zresztą zdobyć rywalki, atakując w aut.

W II secie Wisła popełniła tak dużo błędów, że grzechem byłoby ich nie wykorzystać. Pogoń część z nich wymusiła trudniejszą zagrywką, do tego ambitnie walczyła w obronie i kończyła ataki. Trener Wisły Lesław Kędryna zmieniał w połowie partii rozgrywającą - za Mokrzycką weszła Nowak - ale  tego seta już to nie uratowało. Z 8-12 zrobiło się 10-17, na koniec 15-25.

Cichą bohaterką Wisły w III secie była Marika Janota. Jej dwa ataki dały Wiśle pierwsze wyraźniejsze prowadzenie (11-8), potem seria trudnych zagrywek pomogła tę przewagę utrzymać. W drugiej części seta wiślaczki jeszcze mocniej utrudniały grę Pogoni kąśliwą zagrywką, przodowała w niej Stojek. Pięknym atakiem przypięczętowała wygraną w tej partii Klaudia Janota.

Los Pogoni się skomplikował, ale jeszcze się nie poddawała. Z 11-7 wyprowadziła wynik na 12-12, a potem nawet prowadziła w IV secie 16-14, 18-17. Tym razem Wisła posłużyła się zagrywką Mokrzyckiej i M. Janoty, by doprowadzić do szczęśliwego dla siebie finału. Popisową akcję rozegrały przed końcem seta Marika i Klaudia Janota, atak drugiej dał wiślaczkom setbola, a jeszcze jeden zwycięstwo 25-20 w secie i 3-1 w całym meczu.

Wisła osiągnęła swój cel, jest 2. po sezonie zasadniczym, będzie walczyć o awans.

Pogoń zajęła 7. miejsce i spotka się w walce o utrzymanie z MOSiR-em Jasło. Drugą parę stworzą Patria Sędziszów i Maraton Krzeszowice.