Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > II liga kobiet
Ekonomistki nie dały szans Maratonowi2009-11-22 14:18:00

Bardzo dobrze dla reprezentantek Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie rozpoczęła się rewanżowa runda fazy zasadniczej w II lidze. Akademiczki nie pozostawiły złudzeń Maratonowi Krzeszowice i pewnie wygrały 3-0. Dominacja Skawy nie podlegała dyskusji nawet przez moment. Krakowianki od początku kontrolowały przebieg spotkania i nie pozwalały Maratonowi oddalać się na więcej niż dwa punkty.


 

AZS SKAWA Uniwersytet Ekonomiczny Kraków - MOS Maraton Krzeszowice 3:0 (25:14, 25:21, 25:11)

AZS SKAWA: Biernatek, Żochowska, Jagodzińska, Kuskowska, Jaroszewicz, Surma, Targosz (libero) oraz Hawryła,  Kowalik, Szymska, Sarlej, Hatala.

Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia 9-5 po serii agresywnych zagrywek, z którymi często nie radziły sobie przyjmujące gości. Szczególnie brylowała w tym elemencie Iwona Kuskowska, które weszła w pole zagrywki przy stanie 12-7, nie wybił jej z rytmu czas wzięty przez trenera Krzysztofa Zabielnego (17-7) i zakończyła swoją serię, gdy jej zespół miał już na koncie 21 punktów. Partia zakończyła się zwycięstwem do 14.

Goście nie zrazili się przebiegiem pierwszej partii i podjęli wyrównaną walkę od samego początku. Walnie przyczyniły się tego jednak same Ekonomistki popełniając dużo niewymuszonych błędów m.in. w polu zagrywki. Na taki przebieg wydarzeń natychmiast zareagował Tomasz Klocek prosząc o czas (5-7). Po przerwie AZS szybko odzyskał prowadzenie (9-7) i równie szybko je stracił (9-9). Maraton czując swoją szansę poszedł za ciosem i ponownie uzyskał dwa "oczka" przewagi (12-14). Na więcej krakowianki już im nie pozwoliły. Zagrywki Karoliny Surmy po raz kolejny siały popłoch w szeregach Maratonu. Pod siatką Magdalena Hawryła razem ze swoimi skrzydłowymi ustawiły szczelny blok i AZS Skawa UEK wyszła na prowadzenie 20-15. Gdy wydawało się, że losy drugiej partii są przesądzone krzeszowiczanki wyprowadziły kilka skutecznych kontrataków. Różnica okazała się jednak za duża i AZS wygrał do 21.

Trzeci set to ponownie koncertowa gra gospodyń. Już po kilku minutach trener Zabielny był zmuszony wziąć czas (7-4). Nie było to w stanie zatrzymać rozpędzonej ekipy AZS. Ze skrzydeł nie do zatrzymania były dwie Magdy: Żochowska i Jagodzińska. Kolejne punktowe bloki skutecznie odbierały ochotę do gry Maratonowi. Po stronie gości mnożyły się ataki w aut lub w siatkę. AZS Skawa UEK wygrała do 11 i zainkasowała komplet punktów.

Kolejne spotkanie akademiczki rozegrają awansem - w najbliższy piątek. Do hali przy ul. Rakowickiej przyjedzie Tomasovia Tomaszów Lubelski.

 

www.azsskawauek.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty