Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > II liga kobiet
Liderki w godzinkę uwinęły się z wygraną2009-11-01 11:20:00

Dokładnie 60 minut potrzebowały reprezentantki Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie by rozprawić się z beniaminkiem z Sędziszowa Małopolskiego. Poza pierwszym setem, którego losy ważyły się niemal do końca, wyraźnie widać było różnice klas w grze obu ekip. "Akademiczki" odniosły pewne zwycięstwo i utrzymały fotel lidera.


AZS Skawa Uniwersytet Ekonomiczny Kraków – Patria Sędziszów Młp. 3-0 (25-22, 25-8, 25-17)

AZS: Kowalik, Szymska, Jaroszewicz, Biernatek, Żochowska, Hawryła, Targosz (libero) oraz Kuskowska, Hatala, Surma, Sarlej
PATRIA: Młocek, Chmura, Hajduk, Matejek, Baran, Chmiel, Wrona (libero) oraz Broszkiewicz, Zielińska, Ruszel, Pyrć

 

Od mocnego uderzenia mecz rozpoczęła krakowska środkowa – Jowita Jaroszewicz pewnie kończąc dwa ataki (2-1). Na jej mocne zbicia odpowiedziała Żaneta Baran z lewego skrzydła. Patria wyszła na dwupunktowe prowadzenie (8-6), które Skawa w kilka chwil zniwelowała (9-9). Potem nastąpiła walka punkt za punkt. Goście dotrzymywali kroku faworytkom głównie dzięki ich własnym błędom m.in. w przyjęciu. W końcowej fazie krakowianki już się nie myliły. Na wysokiej skuteczności w ataku grały Sandra Biernatek i Magda Żochowska. Trener Tomasz Klocek przy stanie 20-20 postanowił jeszcze poprawić ustawienie dokonując klasycznej podwójnej zmiany. Po niej AZS wyszedł na prowadzenie 22-20, lecz ponownie dał się dogonić. To zmusiło trenera do wzięcia czasu, po którym punkty zdobywała już tylko jedna drużyna.

W drugim secie akademiczki znacznie uspokoiły swoją grę. Już od początku objęły prowadzenie przy zagrywce Iwony Kuskowskiej (4-0). Potem różnica ta tylko się powiększała. Wynikało to przede wszystkim ze skierowania większości zagrywek w Żanetę Baran, która tego dnia miała bardzo duże problemy z dograniem piłki do siatki. To automatycznie rzutowało na atak jej koleżanek. Aktywne w obronie krakowianki podbijały kolejne piłki i wyprowadzały kontrataki, prezentując przy tym wiele ciekawych kombinacji. Gwóźdź do trumny Patrii wbiły swoimi zagrywkami Karolina Surma, którą dopingowali z trybun jej młodzi podopieczni (od stanu 13-6 do 21-6) oraz środkowe, tworząc w bloku ścianę nie do przejścia dla gości. Ostatecznie Skawa wygrała tego seta do 8.

Trzeci set miał bardzo podobny przebieg do drugiego. Niewielka ilość pomyłek i skuteczna zagrywka dały "Ekonomistkom" prowadzenie 14-7. Kolejne zmiany dokonywane przez trenera Bogdana Dudka nie pomagały jego zespołowi. Kibice w hali Uniwersytetu Ekonomicznego głośno dopingowali swe reprezentantki do samego końca i oklaskiwali ich kolejne skuteczne zagrania, oczekując zakończenia meczu. Ten nastąpił szybko. Patria obroniła pierwszą piłkę meczową przy stanie 24-16. Drugą piłkę meczową uplasowała w narożniku sędziszowianek Katarzyna Sarlej, kończąc spotkanie.

Tomasz Klocek, trener AZS Skawa UEK oceniał po meczu: - W tej chwili zespół jest tak mocny i tak słaby momentami, że nie można wskazać kto powinien wyjść w szóstce, a kto powinien zacząć na ławce rezerwowych. W pierwszym secie nie było łatwo. Emocje powolutku opadają z dziewczyn i jeszcze odczuwamy trochę skutki porażki z Wisłą. Pojawia się czasem wielka niepewność, ale w pozostałych dwóch setach cały zespół grał już bardzo ładnie i myślę, że to dobry prognostyk przed meczem z Krosnem.

 

Piotr Majewski, www.azsskawauek.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty