Celem siatkarek Dalinu w spotkaniu z Patrią Sędziszów Małopolski było nie tylko zwycięstwo, ale zwycięstwo efektowne. Dlatego trener myśleniczanek Jerzy Bicz bardziej niż o trzech łatwo wygranych setach, pamiętał o tym jednym przegranym. - Takie momenty nie mogą się nam zdarzać, jeśli chcemy kompletu widzów w naszej hali - podkreślał szkoleniowiec. W sobotę w Myślenicach komplet na pewno będzie, bo przyjedzie tu faworyt rozgrywek - AZS Skawa UE Kraków.

Dalin Myślenice - Patria Sędziszów Młp. 3-1 (25-14, 23-25, 25-9, 25-16)

DALIN: Anna Wojtan,Szlachetka, Świerczyńska, Filipek, Lehman-Dybała, Pietrzsyk (libero) oraz Agnieszka Wojtan, Janiczak, Krośniak.

- Apelowaliśmy przed meczem do zespołu, by potraktował poważnie spotkaniem z Patrią. To był słabszy przeciwnik, a gra z nim dawała możliwość wyprowadzania efektownych akcji, bo można się było spodziewać, że będzie miał kłopoty z przyjęciem i będzie łatwo oddawać piłkę na naszą stronę. I tak było, więc taki drugi set nie powinien się zespołowi przytrafić - podkreślał po meczu trener Dalinu.

Po wysokiej wygranej w pierwszej partii, drugą myśleniczanki niespodziewanie oddały rywalkom. - Nie wiem o czym moje zawodniczki wtedy myślały, ale były całkiem zdekoncentrowane i pozwoliły sobie na blamaż. A my mamy bardzo wybrednych kibiców i jeśli chcemy mieć w hali komplet, tak jak na inaugurującym nową halę meczu z Wisłą, to musimy grać efektownie, a nie pozwalać sobie na takie stany totalnej siatkarskiej niewiedzy - denerwował się Jerzy Bicz, ale było coś za co zespół pochwalił: - Parę efektownych akcji było w naszym wykonaniu, za nie mogę zespół pochwalić.

Ostrą reprymendę musiał przekazać zespołowi po drugim secie, bo w kolejnym myśleniczanki zdemolowały rywalki (25-9), także w IV partii odniosły pewną wygraną.

W najbliższą sobotę do Myślenic przyjeżdża poważnie wzmocniony zespół AZS Skawy UE Kraków. - Chcemy się włączyć w walkę o miejsce w czwórce, dlatego nie zamierzamy łatwo sprzedać faworyowi skóry - zapowiada Bicz.