Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- To jest chyba ostatni raz, kiedy ci panowie się do siebie uśmiechają i podają sobie ręce. Na boisku będą trzaskały kości - mówił prezes Amerykańskiego Zwiazku Piłki Ręcznej Dieter Esch anonsując w Chicago mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Niemiec w piłce ręcznej, który odbędzie się 17 lipca w hali UIC Pavillion.
- Przyjedzie najlepsza polska drużyna, pełen skład, żeby pokazać wszystkim na świecie jak dobrze biało-czerwoni grają w szczypiorniaka - mówił po podpisaniu umowy z Ralfem Udingiem, przewodniczącym Toyota Handball Bundesliga obecny w polskiej stolicy Stanów Zjednoczonych prezes Związku Piłki Ręcznej Andrzej Kraśnicki.
Prezes nie przesadzał z rozgłosem towarzyszącym temu towarzyskiemu pojedynkowi, bo mecz Polska - Niemcy będzie na żywo transmitowany w całej Europie, krajach Bliskiego Wschodu, a negocjacje z amerykańskimi stacjami telewizyjnymi są w toku!
Dieter Esch, prezydent US Team Handball nie ukrywał, że zorganizowanie na terenie USA meczu pomiędzy dwoma światowymi potęgami w piłce ręcznej ma znacznie dalej idący cel - rozwój piłki ręcznej w USA. - Mamy plan - przez następne cztery lata prowadzimy rozwój piłki ręcznej w szkołach średnich i na uczelniach. Chcemy mieć w 2014 roku pół miliona regularnie grających w ten wspaniały, jakby stworzony dla nas Amerykanów, sport. W 2015 roku chcemy być organizatorami mistrzostw świata, wywalczyć awans na olimpiadę 2016 roku w Brazylii, a tam być może zawalczyć o półfinał. Piłka ręczna opowiada temperamentowi amerykańskiemu znacznie lepiej niż na przykład piłka nożna. Na boisku piłki ręcznej coś się ciągle dzieje, jest akcja za akcją. Nie znam Amerykanina, który - gdyby choć raz zobaczył dobry mecz - to nie chciałby więcej oglądać ręcznej. Na razie nie mamy reprezentacji, która miałaby szansę z takimi potęgami jak Polska czy Niemcy, tylko byśmy się skompromitowali, ale mam pewność, że to się szybko zmieni - wyjaśnił Esch.
Tuż po podpisaniu w chicagowskim Palmer Hilton Hotel kontraktów pomiędzy trzema federacjami, poprosiłem o chwilę rozmowy prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce Andrzeja Kraśnickiego.
- Panie prezesie, z Polski do Stanów to trochę daleko jak na jeden mecz?
- Daleko, ale na pewno warto. Pomysł zrodził się chyba przed sześcioma miesiącami w głowie Dietera Escha z USA Team Handball, dla którego zrobienie w Stanach prawdziwej piłki ręcznej jest sprawą honoru. Rozmawialiśmy na ten temat jeszcze przed decyzją MKOL w sprawie przyznania igrzysk 2016 roku, więc z wielu powodów miało sens zrobić rozeznanie w Chicago, które było przecież faworytem do otrzymania olimpiady.
- Decyzja o zwycięstwie Brazylii nie była przeszkodą by utrzymać ten kontakt...
- Oczywiście, że nie. Jeśli można grać i się pokazać w tak polskim mieście w USA jakim jest Chicago, z tak dobrym rywalem jak Niemcy i przed tyloma milionami widzów, to decyzja była łatwa do podjęcia. Cała nasza drużyna też była za tym pomysłem, choć dla kadry lipiec to okres wakacyjny. Będziemy, podobnie jak Niemcy, wystepować w najsilniejszym składzie, bo do tego zobowiązuje nas kontrakt i duma narodowa.
- Dla Polaków, nie tylko tych mieszkających w Chicago, ale w całych Stanach będzie to prawdziwe święto, bo piłki ręcznej w tym kraju trudno nawet szukać na ekranach telewizorów.
- Tak, jak wspomniałem, to też dla nas bardzo ważne by mogli nas zobaczyć polscy kibice w Stanach, bo wiem, że mamy ich bardzo wielu. Przylatujemy do Chicago pięć dni przed meczem i mamy oczywiście nadzieję, że z dostępnych do sprzedaży ośmiu tysięcy biletów, przynajmniej pięć tysięcy kupią kibice w biało-czerwonych koszulkach. Ale jak mnie wszyscy tutaj zapewniają, o to naprawdę nie muszę się martwić...
Rozmawiał w Chicago: Przemek Garczarczyk, ASInfo
ASInfo
- Proszowianie kibicowali Wencie i kupującemu lody malinowe Szmalowi
- Kielczanie z PGNiG Pucharem Polski
- 16. kolejka ekstraklasy piłkarzy ręcznych
- PGNiG Superliga mężczyzn (15. kolejka)
- Challenge Cup dla Sportingu, Kwidzyń nie dał rady
- EKSTRAKLASA MĘŻCZYZN: wyniki, tabela, terminarz
- PP: Vive i Zagłębie w finale
- Polska - Niemcy piłkarzy ręcznych w...Chicago
- Kielce - Lubin w finale?
- Liga Mistrzów: Vive ukarane przez Lwy
- PP: Kielczanie gromią
- Zapiszą się w historii? Stal gra z legendą
- Ostatni sprawdzian Vive
więcej wiadomości >>>