Słowianin Grębów - Mokrzyszów 0-1 (0-1)

0-1 Kulczycki 25
Sędziował Tomasz Wolak (Stalowa Wola). Żółte kartki: Zając - Zbyrad, Uznański. Widzów 300.
SŁOWIANIN: Kochańczyk - Dul, Mierzwa, Warchoł, Socha - Gorczyca, Gałużny, Bednarczyk, Muciek - Zając, Lasota.
MOKRZYSZÓW: Kozłowski - Kulczycki, Sołtykiewicz, Guściora, Malicki - Zbyrad, Prarat, Uznański (65 Paruch), Jansa - Ćwik, Zdyrski.

Mecz sąsiadów w tabeli był ciekawym pojedynkiem, w którym sprawiedliwszym wynikiem byłby remis. Gospodarze ruszyli z animuszem do ataków od początku i już w pierwszych fragmentach stworzyli sobie dwie idealne okazje bramkowe. Na ich nieszczęście nie wykorzystali ich Lasota i Zając. To się zemściło w 25 minucie. Z rzutu wolnego z ok. 18 metrów przymierzył Kulczycki i piłka po rękach Kochańczyka wpadła do bramki. Po przerwie Słowianin jeszcze bardziej podkręcił tempo, ale wciąż jego piłkarze nie grzeszyli skutecznością. Najbliższy wyrównania był Gałużny. Po jego uderzeniu piłka trafił jednak w słupek.

(PM)