Słowianin Grębów - Orzeł Rudnik 2-0 (2-0)

1-0 Socha 30
2-0 Lasota 45
Sędziował Mariusz Bundz (Tarnobrzeg). Żółte kartki: Lasota, Gorczyca - Madej, Pikor, Betleja. Czerwona kartka: Madej (70, druga żółta). Widzów 400.
SŁOWIANIN: Kochańczyk - Dul, Gorczyca, Socha, Mierzwa - Bednarczyk, Zając, Warchoł, Muciek (53 Wilk) - Gałużny (80 Ciba), Lasota.
ORZEŁ: Kusy - Pikor, Igras, Madej, Szopa (55 Konior) - Bieliński, Wala, Betleja (46 Szymonik), Pliszka (46
Jaśkowski) - Młynarski, Niedbała (65 Skoczylas).

- Stworzyliśmy sobie całą masę sytuacji, ale ich nie wykorzystywaliśmy. Baliśmy się, że to może się zemścić, ale skończyło się dobrze dla nas - mówił po meczu kierownik Słowianina Zbigniew Rutyna. Stało się tak dzięki ostatniemu kwadransowi I połowy. Najpierw Kusego pokonał Socha, a tuż przed przerwą poprawił Lasota. Po zmianie stron mecz się wyrównał, goście starali się walczyć o korzystny wynik, ale nie mieli zbyt wielu atutów w ataku. Gospodarze natomiast skupili się na kontrach, wynik jednak nie uległ już zmianie.

(PM)