Orzeł Rudnik - Strażak Przyszów 2-5 (1-2)

0-1 Wolak 2
0-2 Pajor 15
1-2 Młynarski 24
2-2 Niedbała 60
2-3 Wolak 62
2-4 Żak 83
2-5 Stec 90
Sędziował Jacek Grygiel (Nowa Dęba). Widzów 150.
ORZEŁ: Kusy - Igras, Madej (60 Ciba), Młynarski, Bieliński - Dudzik, Szopa (80 Kufel), Konior, Pikor - Pliszka (55 Niedbała), Ślusarczyk.
STRAŻAK: Wójcik - Kulikowski, Filip, Chamera (65 Rychlak), Wolak - Tomaszewski, Szafran, Stec, Sitarz - Lenart (75 Żak), Pajor (70 Kiełb).

Grad bramek obejrzeli kibice w Rudniku, ale na pewno nie byli tym faktem usatysfakcjonowani. W końcu to goście aż pięciokrotnie pokonali Jakuba Kusego i cieszyli się z pewnej wygranej. Po godzinie gry był jednak remis i gospodarze mogli z optymizmem patrzeć na końcówkę meczu. Niestety dla nich zaraz po golu wyrównującym ponownie prowadzili goście po trafieniu Wolaka. Po tym ciosie Orzeł się już nie podniósł, a sam dał sobie strzelić dwie kolejne bramki.

(PM)