Korona  Rzeszów - ŁKS Łańcut  0-0

Sędziował: Grzegorz Bomba (Mielec).  Widzów 100.
KORONA: Migut - Sieńko, Ferenc, Gubernat, Kołodziej - Smężeń (73 Skupień), Pluta (70 Skubisz), Omiotek, Bazylak - Pietrasiewicz, Stec (82 Prucnal).
ŁKS: Brzychc - Maca, Frączek, Słysz, Śliwak - Świder (82 Andrys), Naróg, Szeliga, Salach - Bajek, Morycz (82 Czyrek).

O pierwszej części można jedynie wspomnieć, że się odbyła. Żadnej ze stron nie udało się wypracować chociażby jednej sytuacji strzeleckiej. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Lepsza była  druga połowa. Pietrasiewicz trafił piłką w spojenie, tuż przed końcem ten sam piłkarz z 1 metra nie trafił  do pustej bramki. Słowem więcej emocji ale bez bramek. Goście ograniczali się do kontr, ale nie za bardzo im one wychodzłly, stąd taki a nie inny wynik.

SJ