Cosmos Nowotaniec – Nafta Jedlicze 5-1 (2-0)

1-0 Szatkowski 12
2-0 Szatkowski 30
3-0 Biesiada 50
4-0 Kłodowski 58
4-1 Serwiński 61
5-1 Biesiada 65
Sędziował P. Żurawski (Krosno). Widzów 200.
COSMOS: Potok – Gazda, Pawiak, Majka, G. Adamski – B. Adamski, Laskowski, Kłodowski, Badowicz (80 Kozimor) – Szatkowski (83 Stapiński), Biesiada.

Gospodarze niczym rozpędzona lokomotywa, zmiażdżyli swego rywala, aplikując mu pięć goli. Nafta tylko postawie Krawczyka, który wybronił piłkę w kilku następnych groźnych sytuacjach, zawdzięcza iż nie poniosła totalnej klęski.
Wynik otworzył w 12 min Szatkowski, któremu piłkę po składnej, zespołowej akcji idealnie wyłożył Biesiada. Kolejne trafienia były tylko kwestią czasu, z racji tego co działo się na murawie. Zepchnięta do defensywy drużyna gości murowała dostęp do własnej bramki, jednakże i na to Cosmos znajdował skuteczną receptę.
Kiedy na 4-0 huknął Kłodowski, na trybunach rozległy się gromkie brawa. Strzał naprawdę mógł konkurować z najładniejszymi golami na niejednym stadionie. Za moment Serwiński zdobył dla Nafty honorową bramkę, lecz żeby nie było wątpliwości – Biesiada w chwilę potem znów powiększył dystans.

JCZ