Szarotka Uherce - Piast Miejsce Piastowe 1-1 (1-1)

1-0 Pałysz 43
1-1 Olejarski 45

Sędziował Sebastian Błażejowski (Sanok). Żółte kartki: Danczak, Wójcik, Delimat. Widzów 100.

SZAROTKA: Homa - Kwaśnik, Kucharski, Gierula, Pancerz - Mikos, Krajewski, Jaremczuk, Sowa - Rachwał, Pałysz.
PIAST: Żmur - Grochowski, Danczak, Pelczar, Wójcik - Grzybała (30 Baran), Pulnar, Olejarski, Wilga - Delimat, Kozubal.

Na pięciu zakończyła swoją serię zwycięstw Szarotka. Sposób na zatrzymanie rozpędzonych piłkarzy z Uherców znaleźli w końcu zawodnicy Piasta, choć punkt wywalczony przez nich został w dość szczęśliwych okolicznościach.

Wynik ustalił się w końcówce pierwszej połowy. Najpierw po dośrodkowaniu Mateusza Sowy w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Tomasz Pałysz. Z zimną krwią przerzucił piłkę nad golkiperem, dając gospodarzom prowadzenie.

Na odpowiedź nie było trzeba długo czekać. Na linii pola karnego goście mieli rzut wolny pośredni, a Arkadiusz Kielarowski zamiast podawać, uderzył w światło bramki. Gdyby nie interwencja Jana Homy, gol nie zostałby uznany. Bramkarz tymczasem starał się interweniować i uczynił to na tyle niefrasobliwie, że piłka wpadła do siatki.

W drugiej połowie Szarotka starała się ponownie przechylić szalę na swoją korzyść. Stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Sebastian Rachwał i Jakub Krajewski. Goście natomiast ograniczali się do obrony i prób wyprowadzania kontr - to wystarczyło do przerwania passy piłkarzy z Uherców.

Tomasz Pasternak