Gamrat/Czarni Jasło - Skołyszyn 5-0 (2-0)

1-0 Dziobek 1
2-0 Szalony 8
3-0 Warzocha 53
4-0 Dziobek 63
5-0 Dziobek 90
Sędziował Piotr Kubit (Krosno). Żółte kartki: Marcin Czochara, Michał Czochara, Kędzior. Widzów 300.
GAMRAT/CZARNI: Kwiek - Matysik, Bernacki, Chrząszcz, Kosiba - Dziobek, Warzocha (77 Grzesiak), Munia (77 Kukowski), Halz (46 Dubiel) - Szalony, Kasprzyk (46 Tłuściak).
SKOŁYSZYN: Uchman - Tokarz, Bieniasz, Gutkowski, Jankowicz - Turek, Marcin Czochara, Krzysztofik (88 Michał Czochara), Walczyk (73 Kędzior) - Rąpała, Ryndak.

Jaślanie nie mieli kłopotów z pewną wygraną, ale trener Jerzy Daniło nie był do końca zadowolony. - Mam pretensje do piłkarzy, że grali niedokładnie i mało skutecznie. Mecz idealnie się dla nas ułożył i to powinno wyglądać zdecydowanie lepiej - tłumaczył. Faktycznie lepszego startu gospodarze nie mogli sobie wymarzyć, bo już w 46 sekundzie Uchmana pokonał Dziobek. Zawodnik ten miał prawdziwy dzień konia i w całym meczu zaliczył hat-trick. Wyręczył w ten sposób najlepszego strzelca Czarnych Szalonego, choć ten również zaliczył trafienie na swoim koncie.

(PM)