Przełom Besko - Górnik Strachocina 3-1 (1-0)

1-0 D. Jęczkowski 3

2-0 Rzeniszek 47

2-1 Płoucha 80

3-1 Pasternak 87

PRZEŁOM: Borkowski – Malik, Pasternak, Łącki, T. Jęczkowski – Oleniacz (65 Kolanko), Kapłon, Dziok (69 Królek), Kielar – D. Jęczkowski, Rzeniszek.

GÓRNIK: Budziwski – Hodyr, Bartuś, Koczera, Darski – Patronik, Galant, Płoucha, Romarowicz – Popowicz, Mogilany (46 Piotrowski).

Najniższy wymiar kary dla przyjezdnych. Spotkanie toczyło się pod wyraźne dyktando Przełomu, dla którego prowadzenie uzyskał już w 3 min gry D. Jęczkowski, który głową posłał futbolówkę do siatki. Taki rezultat utrzymał się do przerwy, mimo że miejscowi kilkakrotnie mieli okazję do jego zmiany. Za to tuż po przerwie obronie Górnika urwał się Rzeniszek i strzelając w długi róg podwyższył wynik. Humory w Besku popsuł Płoucha, który z 7 metrów huknął pod poprzeczkę i zdobył kontaktowego gola. Nerwowo jednak nie było, gdyż z wolnego trafił Pasternak i było „po herbacie”.

JCZ