Sanovia Lesko- Wisłoka Nowy Żmigród 1-1 (0-1)

0-1 Pęcak 15, karny
1-1 Tarnolicki 68
Sędziował Józef Krzysztyński z Krosna.
SANOVIA: Krajewski - Armata, Czenczek, K. Denega (80 Maciejewski),  Tylka - Niedziocha (46 Gembuś),Lasek, Tarnolicki, Różycki- Bem (65 Rettinger), Ochmański (85 Ł. Denega).
WISŁOKA: Czaja - Kurczaba, Marchewka, S. Stopa, Pęcak - P. Stopa, R. Krajciewicz, W. Krajciewicz, Chopiak- Baran, Klis.

Szybki mecz. Oba zespoły sprawiały wrażenie  jakby pragnęły  czym prędzej udać się na świąteczną rezurekcję. W 15 minucie w polu karnym sfaulowany został Baran. Pęcak bez problemu wykorzystał jedenastkę. Potem gospodarze za wszelką cenę dążyli do remisu. Cel osiągnęli w 68 minucie. Najpierw dopiero co wprowadzony do gry Rettinger podał do Rózyckiego, ten dośrodkował na pole karne a  w nim dobrze ustawiony Tarnolicki nie dał szans Czaji.
MS