LKS Brzeźnica - LKS Nagoszyn 1-1 (1-0)

1-0 Jacek Kulig 17
1-1 Dmuchała 84
Sędziował Grzegorz Pytko (Rzeszów). Żółte kartki: Zgoda - Bieszczad, Sambora, Dmuchała, Misztal. Czerwona kartka: K. Porzuczek (71, za niesportowe zachowanie). Widzów 200.
BRZEŹNICA: Rogus - Zgoda, Różak, Żarnowski, Jaskot - K. Porzuczek, D. Porzuczek (89 Dybowski), Karaś (52 Giełbaga), Jacek Kulig (62 Sala) - Jarosław Kulig, M. Fryz (46 Fis).
NAGOSZYN: Dybowski - Misztal, Humański (67 Pawełek), Starzyk, M. Mazur - Dmuchała, Sroka, W. Mazur, Juchno (85 Król) - Bieszczad, Sambora.

Gospodarze słowo "niedosyt" odmieniali przez wszystkie przypadki - Mogliśmy prowadzić do przerwy 4-0. Niestety, zawodziliśmy pod bramką przeciwnika - żałował prezes Brzeźnicy Andrzej Bielatowicz. Miejscowi trafili raz, za sprawą Jacka Kuliga, który potem zmarnował dwie "setki". W drugiej połowie Brzeźnica skoncentrowała się na obronie wyniku, w ostatnich 20 minutach całkowicie, bo musiała sobie radzić w dziesiątkę. Nagoszyn szansę wykorzystał. Dmuchała ładnie obrócił się z piłką i z okolic 16 metra strzelił nie do obrony.

AL