Pogórze Wielopole Skrzyńskie - Zryw Dzikowiec 2-0 (1-0)

1-0 Wojnarowski 16

2-0 samobójczy 65

Sędziował Jacek Węgrzyn (Kolbuszowa). Żółte kartki: Wojnarowski, B. Orzech, Szkotnicki - Hopek. Widzów 100.

POGÓRZE: Pociask - Knych, S. Orzech, B. Orzech, M. Pazdan (84 Jezior) - Wojnarowski, Ciskał, T. Kozioł (71 S. Kozioł), Świniuch (78 Brzeziński) - Śledziona, Szkotnicki.

ZRYW: Gancarczyk - Skupiński, Golis, Zalewski, Grabiec - Grądzki, Mokrzycki, Tęcza (60 Reguła), Hopek (46 Opaliński) - Michałek, Serafin.

Nie wiedzie się Zrywowi w nowym sezonie. Drużyna, która jeszcze kilka miesięcy temu występowała w IV lidze, doznała właśnie czwartej porażki. W Wielopolu goście nie stworzyli żadnej groźniejszej sytuacji i już po kwadransie byli na minusie. Po godzinie stało się jasne, że gospodarzy nic złego nie spotka. Z wolnego w pole karne Zrywu mocno dośrodkował Ciskał, a któryś z obrońców interweniował tak niefortunnie, że głową wpakował piłkę do własnej bramki.

AL