Czarnovia Czarna - Raniżovia Raniżów 1-2 (0-1)

0-1 Kwarta 20
1-1 T. Nowak 65
1-2 Stachyra 76
CZARNOVIA: Holli - Wadas, Ciurkot (80 Kleszcz), Dymek, Chrabąszcz - Socha (46 Kokoszka), T. Nowak, Moraniec, Wiszyński (70 Koczot) - Krawczyk (46 Falasz), M. Nowak.
RANIŻOVIA: Antos - Janowski, Wesołowski, Matejko, Warzocha - Stachyra, Rochecki (70 Bałos), Żabiński, M. Boronowicz - Hajkowicz (87 Rzeszutek), Kwarta.

Po trzecim kolejnym meczu bez zwycięstwa i słabej grze przeciwko Raniżovii trener gospodarzy Andrzej Dymek podał się do dymisji. Goście wygrali zasłużenie, choć miejscowi mieli mnóstwo pretensji do sędziego, który szastał kartkami na prawo i lewo. Wspomniany Dymek w 80 minucie opuścił boisko za drugie "żółtko" i szanse Czarnovii na wyrównanie zmalały niemal do zera.
Pierwsza bramka dla Raniżovii padła po efektownej przymiarce Kwarty zza linii pola karnego - podkręcona piłka ugrzęzła w "okienku". Gola na wagę 3 punktów zdobył Stachyra po świetnej akcji M. Boronowicza.

AL