Chemik Pustków - LKS Brzeźnica 1-1 (0-0)

0-1 Jarosław Kulig 80

1-1 Leśniowski 85, karny

Sędziował Robert Dubiel (Nowa Sarzyna). Żółte kartki: Stolarczyk, Wicher. Widzów 350.

CHEMIK: Kochan - Stolarczyk (46 Kucharski), Tylski, Balasa, Pociask (80 Hamala) - Kozioł, Leśniowski, Kura, Kożuch (46 Wicher) - Rudny, Czerkies (70 Banaś).

BRZEŹNICA: Pasiecznik - D. Porzuczek, Różak, Żarnowski, S. Fryz - Jacek Kulig (66 M. Fryz), Zgoda, K. Porzuczek, Kucharski - Jarosław Kulig, Fis (46 Bielatowicz).

Gospodarze zaczęli z animuszem - Leśniowski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Brzeźnicy, jednak okazji nie wykorzystał. Potem obie drużyny miały kolosalne kłopoty z wypracowaniem podobnych okazji. Pochwały zbierali za to uważnie grający obrońcy jednych i drugich. Na gole kibice czekali do samego końca. Najpierw trafili przyjezdni. Po akcji Różaka Jarosław Kulig udanie "główkował". Pięć minut później bramkarz Brzeźnicy sfaulował Wichra, Leśniowski nie przeląkł się odpowiedzialności i pewnie wykorzystał "11".

Przed meczem miała miejsce miła uroczystość. Wójt gminy Dębica Stanisław Rokosz i prezes podokręgu piłkarskiego Dębica Bronisław Błaszkiewicz wręczyli szefom i zawodnikom Chemika puchar za awans do V ligi.

AL