Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Łukowa – Złotsan Kuryłówka 2-3 (2-2)
1-0 W. Drożdżal (5)
1-1 M. Kruk(32)
1-2 Bucior (35)
2-2 A. Baj (39)
2-3 Dziekan (55)
Sędziował Stanisław Mazgaj (Majdan Królewski).Żółte kartki: Szuper (Łukowa), P. Nowak , Dziekan (Kuryłówka).
ŁUKOWA: Ł. Baj – A. Baj, M. Szpila, W. Drożdżal, K. Baj (45 D. Madej) - J. Drożdżal, M. Półćwiartek, J. Półćwiartek, R. Lisowiec - K. Szuper (73 P. Gołąb), M. Baj.
ZŁOTSAN: Hospod – D. Kyc, M. Kyc, P. Nowak, Kruk - R. Kowal, P. Bucior (63 K. Hoły), P. Ćwikła, M. Turek - M. Kotulski (55 Dziekan), M. Ćwikła.
Pierwszy, historyczny mecz w Łukowej miał uroczystą oprawę. Było przecięcie wstęgi na otwarcie nowego boiska przez prezesa Edwarda Baja, kierownika Mieczysława Półćwiartka i doradcy Wojewody Podkarpackiego Janusza Szpili (mieszkańca Łukowej i niezłego piłkarza), a potem ambitny początek meczu Łukowian. Nawet pierwsza bramka w piątej minucie zdawała się zapowiadać pierwsze, premierowe zwycięstwo w klasie B. Futbolowa rzeczywistość okazała się niestety niewdzięczna i w II połowie po błędzie własnego bramkarza zasłużony remis wymknął się gospodarzom z rąk.
wop