LZS Jadachy - KS Sanna Zaklików 1-6 (0-1)

0-1 Trela 28
0-2 Trela 66
0-3 K Baran 67
0-4 KOzłowski 68
0-5 Trela 70
0-6 T. Baran 76
1-6 Zbyrad 80, karny
Jadachy: Łagowski - Grdeń, Zaliński, G. Bałata (60 Kowalik), P. Bałata, M. Tomczyk, K. Tomczyk (85 Sudoł), Nityk (50 Marek), Durlak, Zbyrat, Wolan (75 J. Grdeń)
Sanna: Janicki - Zakościelny, T. Baran, K. baran (65 Pankowski), Koczwara (65 Skoczyński) - Trela (75 Mikliński), Kozłowski, Odrzywolski, KOtwica - M. Baran, Rębacz (45 Gugała)

Na początki spotkania gospodarze zmarnowali dwie wyśmienite sytuacje i ztali za to skarceni. Po przerwie, w odstępie zaledwie 10 minut otrzymali bolesny cios w postaci 5 bramek. - Mimo strzelenia sześciu bramek goście zagrali mało efektownie, ale za to byli piekielnie efektywni - skomentował opiekun Jadachów.
GR