Pogoń Skotniki - Skawinka Skawina 1-2 (1-1)

1-0 Pospuła 10
1-1 Sikora 44
1-2 Kosek 80
Sędziowali Michał Bargiel oraz Mateusz Czerwień i Mateusz Gądek (Myślenice). Żółte kartki: Grząbka, Ptaszek, Pospuła, Tyczyński - Pachel, Krasuski (2), Nazim (na ławce rezerwowych). Czerwona kartka: Krasuski (90+3, dwie żółte). Widzów 120.
POGOŃ: Gonciarski - Braś, Liszka (57 Żurek), Sosnowski, Dobroch (68 Makowski) - Pospuła (84 Grocholski), Grząbka, Ptaszek, Dziedzic, Machno (62 Kamiński) - Tyczyński.
SKAWINKA: Guziewicz - Grabowski, Boczarski, Sałek, Gałuszka - Mrowiec (88 Dobek), Mizera, Piaskowski (84 Curzydło), Sikora, Pachel (65 Dachowski) - Kosek (90 Krasuski).

Pogoń zaczęła mecz dobrze, bo w 10. minucie objęła prowadzenie. W zamieszaniu w okolicy pola karnego gości do piłki doskoczył Pospuła i uderzył w stronę bramki; futbolówka po rykoszecie zmyliła bramkarza i wpadła do siatki.

Skawinka wyrównała tuż przed przerwą. Po prostopadłym zagraniu Koska wychodzący zza linii obrony Sikora ze stoickim spokojem umieścił piłkę w bramce obok interweniującego golkipera gospodarzy. Wynik 1-1 odzwierciedlał przebieg gry w I połowie.

Decydująca o końcowym rezultacie była 80. minuta, kiedy strata piłki w środku pola zakończyła się stratą gola przez gospodarzy. Dogranie w pole karne wykorzystał Mrowiec, strzelając bramkę "szczupakiem" z najbliższej odległości.

Trzy punkty pojechały do Skawiny, choć bardziej sprawiedliwy byłby remis.

pogon.skotniki.com