Hejnał Krzyszkowice - Raba Dobczyce 1-2 (1-1)

0-1 Gorzkowski 30

1-1 G. Galas 38

1-2 D. Piwowarczyk 65

HEJNAŁ: Jurczak - Obłaza, Starowicz (69 K. Blecharczyk), Raczek (77 Muniak), Fijałek - G. Galas, Karaim (46 M. Galas), Boroń, J. Blecharczyk (46 Motyka), Ciaputa - Durlatka.

RABA: Ruman - Grudzień, Godula, Latoń, Zborowski - Krawczyk (46 Mróz), Kabaja, D. Piwowarczyk, Gorzkowski (82 K. Piwowarczyk), Rapacz (62 Wyroba) - Hyży.

Prowadzenie dla zespołu Raby uzyskał Grzegorz Gorzkowski, popisując się indywidualną akcją na przedpolu bramki Jurczaka. Gospodarze jeszcze przed zmianą stron doprowadzili do remisu, za sprawą sprytnego uderzenia Grzegorza Galasa. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla Raby Damian Piwowarczyk, pięknym strzałem pokonując golkipera Hejnału.

Raba, pod kierunkiem nowego trenera Zbigniewa Bojki, zrewanżowała się za wysoką porażkę (1-4) na tym boisku w poprzednim sezonie.

Hejnał Krzyszkowice poprowadził oficjalnie nowy trener - Aleksander Brożyniak, którego z uwagi na wyjazd zagraniczny zastąpi w najbliższych dwóch potyczkach Marek Holocher. - To prawda, że poprowadzę drużynę Hejnału. Nie jest to żadna sensacja, bowiem wielokrotnie z Brożyniakiem się uzupełnialiśmy i także on mnie zastępował - wyjaśnia szkoleniowiec czwartoligowego Orła Piaski Wielkie.

Hejnał kończył mecz w podwójnym osłabieniu bowiem w końcowych dziesięciu minutach czerwone kartki ujrzeli K. Blecharczyk i Durlatka.

gst, rabadobczyce.futbolowo.pl