Glinik Gorlice - Garbarnia Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Pabiś 40

0-2 Biernacik 70

Sędziowali: Damian Opaliński oraz Dariusz Tutko i Mariusz Tutko. Żółte kartki: Majcher, M. Piecuch - Jaroszyński.

GLINIK: Janik - M. Piecuch, Galas, Berkowicz, Majcher (72 Gawryła), Serafin, Kopek, Skoczeń, D. Piecuch, Stępień (72 Głąb), Kusiak (41 Karp).

GARBARNIA: Paździor - Przybyszewski, Budek, Pilch, Jaroszyński (74 Szeląg), Pasionek (79 Łatka), Pabiś, Ciesielski (71 Tomaszewski), Susuł (41 Biernacik), Kozik (76 Palczewski), Gigoń (41 Ząbek).

Podopieczni trenera Stanisława Śliwy rozgromili przez tygodniem MKS Trzebinia-Siersza aż 8-0. Dziś rozmiary zwycięstwa młodszych ‚Garbarzy” były wprawdzie znacznie skromniejsze, ale i tak ich wyższość nad rywalami z Gorlic nie budziła żadnych wątpliwości.

- Praktycznie przez cały mecz nasi juniorzy trzymali kontrolę nad grą. Pierwszy gol padł dopiero tuż przed gwidzkiem na przerwę, ale wcześniej mieli swe okazje Susuł (strzał z 4 metrów instynktownie obronił Janik)

 oraz Pasionek(w dogodnej sytuacji przewrócił się na kilka metrów przed bramką gorliczan). Wynik otworzył Pabiś, który po kornerze Kozika popisał się ładnym strzałem głową.

Również po zmianie stron Garbarnia dyktowała warunki. Soczysty, choć za wysoki strzał oddał z dystansu Biernacik. Ale to właśnie trafił w 70. minucie do siatki, gdy po wykopnięciu piłki z własnego przedpola przez Paździora oddał strzał w górny róg. Również w tej akcji odnotował asystę Kozik. Chwilę po golu Biernacika w poprzeczkę trafił Ząbek. Wracamy do Krakowa bogatsi o jak najbardziej zasłużenie zdobyte trzy punkty - skomentował kierownik drużyny Garbarni, Krzysztof Torba.

cst