MKS SMS Kraków - MKS Trzebinia-Siersza 0-0

MKS SMS: Kobyłka - Krawczyk, Demarczyk, Grotkowski, Cyboran - Kluska (50 Ptaszyński), Bień (52 Piwowar), Labut, Urbański (35 Szwed) - Czubin, Olejarz (68 Kaciczak).

Drużyna MKS SMS jest zdecydowanym mistrzem remisów w MLJM. Zanotowała ich już 6, ale jednocześnie w 11 meczach nie odniosła jeszcze - jako jedyna w lidze - zwycięstwa.

Krakowianie w tym sezonie tracą niewiele bramek, pod tym względem plasują się na 5. miejscu. Są natomiast rażąco nieskuteczni. 6 zdobytych goli to najmniejszy dorobek ze wszystkich zespołów! Cała ta statystyka składa się na przedostatnią lokatę w tabeli i oznacza zagrożenie spadkiem.

Komentuje Maciej Antkiewicz, trener SMS-u:
- Mieliśmy dziś dużą przewagę, tworzyliśmy sytuacje, ale zabrakło skuteczności. Nie wykorzystaliśmy trzech, czy czterech "setek". A jak się nie strzela bramek, to się nie wygrywa... Goście nie mieli tylu okazji, może jedną, dwie; najlepszą z wolnego, ale nasz bramkarz popisał się ładną interwencją.
Moich podopiecznych chcę pochwalić za zaangażowanie i niezłą grę w polu, natomiast muszę zganić za nieskuteczność. Mam nadzieję, że w końcu się przełamiemy i zaczniemy gonić środek tabeli, bo tych chłopaków na to stać. Potrzeba tylko trochę czasu, to nowy nabór, trenujemy wspólnie raptem dwa miesiące.

ST