Górnik Wieliczka - MKS SMS Kraków 1-1 (0-1)

0-1 Labut 15
1-1 ??? 70

MKS SMS: Kobyłka - Krawczyk, Demarczyk, Grotkowski, Cyboran - Olejarz (73 Kaciczak), Labut, Bień, Frączek (65 Kluska) - Czubin, Czubaj (35 Urbański).

SMS wciąż jest jedynym zespołem w MLJM, który nie odniósł jeszcze zwycięstwa. W swym dziesiątym meczu krakowianie zanotowali piąty remis, mają poza tym na koncie pięć porażek.

Goście byli w I połowie lepszym zespołem, ale czystych sytuacji bramkowych nie stworzyli. Jedyny gol w tej części gry padł w zamieszaniu po rzucie rożnym. Do bramki wieliczan trafił Labut.

Po przerwie gra się wyrównała. SMS próbował ataku pozycyjnego i miał parę niezłych okazji, ale Czubin nie wykorzystał sytuacji "sam na sam", a Kluska nie trafił w bramkę. Gospodarze zagrażali głównie po stałych fragmentach i właśnie z rzutu wolnego wyrównali na 10 minut przed końcem.

- Mam pretensje do sędziego o dwie decyzje. Po pierwsze nie uznał nam prawidłowej, moim zdaniem, bramki na 2-0 strzelonej przez Urbańskiego. A po drugie rzut wolny dla gospodarzy, z którego padł gol, był kontrowersyjny - powiedział po meczu Maciej Antkiewicz, trener SMS-u.

st