MKS Trzebinia-Siersza - Nowy Hutnik Kraków 0-4 (0-3)

0-1 Terlikowski
0-2 Pacyga
0-3 Jacak
0-4 Kozieł
NOWY HUTNIK: Siwiecki (41 Frątczak) - Guzik (41 Łepkowski), Butkiewicz (41 Cieśla), Silczuk, Korcala (55 Frączkiewicz) - Pacyga, K. Filipek (41 Kołek), Jacak, Rakoczy (50 Kozieł) - P. Filipek (41 Hładyłowicz), Terlikowski.

- Mieliśmy dużą przewagę, już do przerwy strzeliliśmy trzy bramki. Trzebinia grała ambitnie, ale w całym meczu miała bodaj tylko jedną dobrą okazję, był nią strzał w słupek przy stanie 0-0 - powiedział Rafał Baran, trener juniorów młodszych Nowego Hutnika.

Hutnicy objęli prowadzenie po solowej akcji Terlikowskiego zakończonej precyzyjnym strzałem z 20 m przy słupku. Autor pierwszego gola asystował przy dwóch kolejnych. Najpierw podał prostopadle do Pacygi, który w sytuacji "sam na sam" uderzył w "krótki" róg. Później, po prostopadłym zagraniu Rakoczego zgrał do Jacaka, a ten celnie strzelił do siatki. Wynik ustalił po przerwie Kozieł, uderzając po zwodzie szpicem.

st