Wawel Kraków - Kmita Zabierzów 4-2 (1-0)

1-0 Pacuła 35
1-1 ??? 41
2-1 Motak 45
3-1 Motak 52
4-1 Błoński 63
4-2 ??? 73
Gole dla Kmity: Bieszczanin, Michałek.
Sędziowała Magdalena Syta.
WAWEL: Szarek - Jaskowski (Kapanowski), Kielar, Kapusta (Ogorzałek), Marczyk (Kapanowski) - Witkowski, Widor, Pacuła (Jędrygas), Wcisło, Błoński, Motak (Zegarek).
KMITA: Kudełko - Rusinek (65 Bodziony), Tyrała (60 Drzewiecki), Poniedziałek, Kwiatkowski (41 Siuda), Trojan, Motyka, Bieszczanin, Gudowski, Michałek, Buliński (55 Gajewski).

W zaległym meczu 4. kolejki Wawel pokonał Kmitę 4-2.

Gospodarze wygrali trzy dni wcześniej wyjazdowy mecz z Wisłą II i liczyli na łatwe zwycięstwo. Tymczasem Kmita grał uważnie w obronie, a swoich szans szukał w kontrataku. I gdyby goście wykorzystali swoje szanse to oni schodziliby do szatni prowadząc. Stało się inaczej. W 35. minucie Błoński minął trzech rywali i dograł w pole karne do Pacuły, który mocnym strzałem dał Wawelowi prowadzenie.

Po przerwie szybko odpowiedział Kmita. W 41. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego ładnym strzałem głową wyrównał jeden z graczy gości. Od tego momentu gracze obu drużyn zapomnieli, że mecz odbywa się w październiku i urządzili sobie boiskowe "mikołajki" raz za razem prezentując przeciwnikowi sytuacje bramkowe.

O wyniku meczu zadecydował fakt, że to gospodarze skrzętnie korzystali z prezentów zabierzowian. W 45. minucie jeden z błędów wykorzystał Motak silnym strzałem wyprowadzając Wawel na prowadzenie. Wynik na 3-1 podwyższył w 52. minucie również Motak wykorzystując podanie Błońskiego. W 63. minucie swojego gola dołożył Błoński po asyście Witkowskiego.

Dopiero wtedy na przyjęcie prezentu zdecydowała się drużyna Kmity, wcześniej marnując okazje. W 73. minucie Szarek wyrzucając piłkę trafił przypadkowo w plecy sędziny, a odbitą piłkę do pustej bramki skierował jeden z zawodników gości ustalając wynik meczu.

pw (skład Kmity: kmitazabierzowjmld.futbolowo.pl)