Olimpic Kraków - Wawel Kraków 1-6 (1-3)

0-1 Łachman 13
1-1 Leśniak 15
1-2 Błoński 16
1-3 Widor 22
1-4 Wcisło 56
1-5 Szpetnar 75
1-6 Szpetnar 78
Sędziował Grzegorz Malada.
OLIMPIC: Mazur - Skałka, Hareńczyk, Celebański, Suryjak, Klocek (37 Opaliński), Floryański, Żerdecki, Witek, Pasternak, Leśniak (60 Ramza).
WAWEL: Szarek - Boroń, Kielar, Gąstoł, Jaskowski, Majgier (71 Zębala), Pacuła (76 Surówka), Widor, Łachman (46 Wcisło), Marczyk (41 Szpetnar), Błoński (60 Durda).

W 13. minucie goście zaatakowali prawą stroną boiska, Majgier wrzucił piłkę na "długi" słupek, a akcję celnym strzałem zakończył Łachman. Zaledwie dwie minuty później Olimpic wyrównał; po prostopadłym podaniu jeden z zawodników gospodarzy uderzył z narożnika pola karnego, a do bezpańskiej, odbitej przez Szarka, piłki dopadł Leśniak i strzelił do pustej bramki. Odpowiedź Wawelu była natychmiastowa, chwilę po wznowieniu gry Pacuła uruchomił Błońskiego, który spokojnie skierował piłkę do siatki obok interweniującego bramkarza. W 22. minucie aktywny Pacuła przy końcowej linii odebrał piłkę obrońcy, wycofał do Majgiera, ten zagrał w pole karne (kompletując drugą asystę), a Widor podwyższył na 3-1 dla gości.

Po przerwie uwidoczniła się całkowita dominacja wojskowych, czego efektem kolejne trzy gole i wiele innych sytuacji. W 56. minucie bramkę zdobył Wcisło uderzając z pola karnego. W 75. minucie po wrzucie z autu lewą stroną popędził w pole karne Szpetnar i strzelił z bliska w "krótki" róg. Trzy minuty później Widor przechwycił piłkę w środku boiska, zagrał do Wcisły, ten uruchomił Zębalę, z kolei po jego podaniu Szpetnar dopełnił formalności i ustalił wynik meczu na 1-6.

mj/pw